Hihi, gratuluję motywacji . Ja miałam dzisiaj okazję pobiegać (sprzyjające warunki atmosferyczne, blisko domu), ale dopadł mnie leń...I w ogóle nic nie zrobilam...Ani nie poćwiczyłam . A z tym jedzeniem- objadaniem, to różnie bywa...Ale racja, że to niebezpieczne...Bo łatwo idzie w boczki...