Wątek: Walczę i wygrywam :D Już 5cm mniej :)

Własnie planuje cosh z tym zrobic marudze wiem ale normalnie uszły ze mnie wszystkie siły..nie chce mi sie cwiczyc trzymac diety..raczej próbuje trzymac ale jakos jak pomysle ze to mi nic nie dało przez ostatnie dwa tygodnie to idzie sie załamac kurde kopnie mnie ktos w dupe na otrząśniecie bo bedzie takie jojo ze sie nie pozbieram

idz sie wyspij:P a jutro nowy dzien ... i dasz napewno rade z nami wszystkimi tutaj no pomysl ... kazdy czlowiek na diecie, uprawiajacy sport, lekarz, adwokat, nauczyciel kazdy ma chwile zwatpienia wiec dla czego ty mialabys nie miec??? nie ma ludzi idealnych a takie rzeczy pozniej bardzo podbudowuja tzn jak sie podniesiesz i bedziesz silniejsza i wpadaj do mnie!!

Masz racje kasi3k !! nie pierwsza sie załamałam na swiecie :P ale ja sie podniose i od jutra wracam na moja scieżke diety jeszcze 5kg do wakacji damy rade byle tylko nie załamywac sie wagą która zaczęła wolniej spadac i do tego zaczynam spowrotem cwiczyc !! I napewno zadne swieta nie zepsują moich planów no dziewczynki damy rade buziaki:*:*:*:*

i masz mnie odwiedzac na moim temacie bo jak nie to wrrrr:P:P przeciez sama sie wspierac nie bede!!

No oczywiscie ze bedem cie wspierac i odwiedzac :*:* masz to jak w banku

Mam nadzieje, że do mnie też będziesz wpadać (adres masz pod tickerem) bo ja tu będę na pewno

Bede odwiedzac:*:*

Dietki sie trzymam i nic mnie nie zmusi zeby było inaczej :P tylko cwiczyc mi sie nie chce... jak to sie mówi od jutra..sie rusze

Sniadanko:
Jogurcik z ziarnami +frutina
II Sniadanko:
kanapka z ciemnego chleba+almette i 2 plastry ogórka

A potem bedzie jeszcze obiadek:
Ryż brazowy+warzywa na patelnie z jajkiem

Odzyskałam siły i powracam ze zdwojoną mocą

Dziekuje laski za wsparcie bez was zapewne teraz siedzialabym i jadła a tak to sie trzymam

no, swietnie

no i ładnie

No myslalam ze bedzie gorzej ale spoko wcale tak bardzo mnie nie ciągnie do jedzonka