....Iqwet ja mam tak samo..do 15 mogłabym nic nie jesc i bylo by super jakby juz sie dzien konczyl a tu dopiero najgorsze przedemna bo wieczorem to chce mi sie tak jesc ze nie umiem o niczym innym myslec..i wtedy najczesciej sie łamie i sie najadam...to jest głupie i musze cos na to poradzic...a co do tego sniadania to napewno nie rozpychasz zołądka chyba ze zjadasz 10 kanapek z pełnym zestawem dodatkow..ale jak zjesz sobie cos lekkiego a pozywnego to napewno ci sie nic nie stanie a przynajmniej bedziesz miec wiecej energi i witalnosci..całuje:*:*