zgdazam się w diecie musi być też miejsce na troszkę słodkości.. na smaka można zjeść byle żeby się na nie nie rzucić totalnie![]()
zgdazam się w diecie musi być też miejsce na troszkę słodkości.. na smaka można zjeść byle żeby się na nie nie rzucić totalnie![]()
Też tak mysle ze jak ktos nie potrafi tak jak Dorcas to czasem słodycza moze chwycicja nie potrafie i np. w sobote czy w niedziele pozwalam sobie na cos dobrego ale w granicach rozsądku i oczywiscie zeby az tak duzo kcal nie mialo
![]()
no wlansie ja nie umiem tak jak Dorcas
i dlatego MUSZE JESC SLODYCZE W MALYCH DAWKACH , ALE MSYLE ZE TO NEI ZASZKODZI
CIEKAWA JESTEM CO ZOBACZE NA WAZDZE 25 KWIETNIA BO WTEDY MAM URODIZNKI I WTEDY ZMAIERZAM SIE ZWAZYC![]()
o przez przypadek sie capslock wlaczyl![]()
ehh kurde ... ja juz niewiem jem malo a zle sie czuje ;/ ja bym chcialka jesc tylko zdrowe jedzonko ale bedac na miescie po prostu nei da sie nic kupic :/ wymyslcie cos zdrowego i dobrego co mozan zjesc na miescie..[/b]
motylku ja czasem zjem np kebaba z warzywami , niby biala bulka ale napenwo lepsze to nizeli frytki czy schaboszczak a przynajmniej duzo warzywek
a taki kebab to mzoe na pol dnia zapchac
a mi strasnzie burczy teraz w brzuskzu ale nic ne tykam , przed chwila ulozylam sobie menu na jutro i mam nadzieje ze mniej wiecej po mojej mysli pojdzie :P
a jeszcze co do przekasek na meiscie to rozne batoniki typu musli czy te platkowe z firmuy nestle , albo mleczna kanpka z kinder bo ma tlyko 115 kcal![]()
mmm, batoniki musli i cini minis-PYCHA! ja dzisiaj byłam w sklepie na drugim końcu miasta (spacerek, toszkę długi) i kupiłam pełno żarcia, ale wszystko na jutro:P a co do słodyczy, to rzeczywiście czasami trudno się opanować
Ale ostatnio jakoś idzie. Ja na przykład wolę zjeść więcej owocków niż jednego, małego batonika
A i na mnie chyba działa chrom
Podejrzewam, że to tak tylko podświadomie, ale efekty są :P
Ojejku, ale mi smaka narobiłyście. Ale racja, czasem można sobie na coś pozwolić. Jakoś zniosłam ten wczorajszy dzień i dzisiaj trzymam się jakoś
. Szkoda, że tak zimno jest, bo bym na spacer poszła, a tak...No cóż...Chyba poćwiczę zamiast tego...
ja sobie pozwalam na jabłuszka :P, bo słodyczy wole nie ruszac :P chyba sie juz od nich odzwyczailam :P
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
a ja dzisiaj mniej na wadze.. na razie ładnie się trzymam.. zamiast słodyczy - jabłuszko..ale pewnie popołudniu troszkę czekolady zjem
![]()
ojj ale dawno nie jadłam kebaba .. narobiłyście mi smaka![]()
Zakładki