no oczuywiscie ze przystojny a co 8)
melinko :****************
Wersja do druku
no oczuywiscie ze przystojny a co 8)
melinko :****************
Czółeczko!
Dzisiaj nawet jestem zadowolona, byłam w szkółce itp. ...
Zjadłam:
ok. 7: płatki z mlekiem, banana, jabłko i kiwi :arrow: 477,8 kcal
ok. 12:30 w szkole: kanapka z ceimnego chleba z masłem, jajkiem i ogórkiem kiszonym :arrow: 257,35 kcal
ok. 15:15 w szkole: jabłko :arrow: 50 kcal
ok. 18 w domu: dwie kromki ciemnego chleba, jedno jajko, pomidor, banana i... jogurt Bakoma (uleglam) :arrow: 476,35 kcal :oops: :oops: :oops:
W sumie 1 261,50 kcal.
Spalone:
Resting (basal) metabolic rate: 1296 calories per day
Typical daily activities: 413 calories per day
i ćwiczenia na brzuch rano :arrow: 100 kcal
W sumie: 1809 kcal
Bilans: 1261,5 kcal - 1809 kcal = -547,5 kcal
Cóż, mogłam troszkę lepiej rozłożyć posiłki, ale i tak jest nieźle... A jutro będzie lepiej :D
EDIT:
A sernik i szarlotka dalej nietkniete przeze mnie 8)
JAGCIA slicznie
ja mam ciote i tylko spaceruje narazie :P
bosheeeeeeeee Jagcia ile Ty spalasz :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
mogałbyś mi wytłumaczyc o co w tej całym bilansie chodzi tzn w tym ile spalasz..z czego te spalone kaloruchy pochodzą :?: :?: :roll: bo tego nie ogarniam :roll:
ja tez nie ogarnialam ale jagcia liczy wsio. to ze pisze na klawiaturze, to ze spi, to ze na dupci siedzi :) madra dziefczyneczka ;];]
Do niedawna liczyłam z dzienniczkiem na stronie głównej: siedzenie spokojne, spacer spokojny bądź w umiarkowanym tempie... Teraz na jednej stronce liczę wg swojego wieku i wagi(wpisuję 60 kg, choć ostatnio było 62,5 kg - nie wiem, czy przypadkiem nie ważę znów 60, lepiej trochę zaniżyć, niż zawyżyć, poza tym wartości "z przecinkiem" czasem sprawiają problemy w licznikach) to, co organizm spala sam z siebie ("Resting (basal) metabolic rate") i to, co spalam w ciągu "typaowych czynności w ciagu dnia", czyli popularnego siedzenia na dupie i chodzenia ("Typical daily activities"). Na innej stronce liczę wg swojej wagi(waga tak samo jak w poprzednim przypadku), ile spaliłam w ciągu dodatkowych czynności - ostatnio sa to tylko ćwiczenia na brzuch. Dodaję i to jest spalone :wink:
Dziś zjadłam:
ok. 8:30 płatki z mlekiem i duże jabłko :arrow: 377,8 kcal
ok. 13 na przystanku :lol: średnie jabłko :arrow: 50 kcal
ok. 14 w domu duży(mamusia nalała :? ) talerz grochówki i na "deser" wielkie obżarstwo: jogurt, jabłko, dwa kiwi i dwie marchewki :arrow: 598,15 kcal :oops: :oops:
ok. 17 na kolację drugie danie(na małym talerzyku jak zwykle): ziemniaki gotowane, malutki kawałek gotowanego indyka i buraczki :arrow: 164,4 kcal
W sumie: 1 190,35
Nieźle 8)
Spalone:
Resting (basal) metabolic rate: 1296 calories per day
Typical daily activities: 437 calories per day
i 30 miut ćwiczeń: 120 kcal
W smie spaliłam 1853 kcal.
Bilans:
1190,35 kcal - 1853 kcal = -662,65 kcal
Dziś już nic nie zjem, oczywiście na pewno coś jeszcze sie spali, ale nie chce mi się już tego doliczać...
No i jeszcze coś o serniku i szarlotce. Nie zjem ich ani dziś, ani jutro, bo... wczoraj wieczorem dobrała się do nich mama i zjadła je do końca :D Troszkę mi było żal, bo jednak ochotę miałam, al przeważa satsfakcja i duma, że się nie złamałam 8) W ogole, od początku marca idzie mi nieźle - tylko raz przekroczyłam 1500 kcal (jednoczesnie przekroczyłam wtedy 2000! :oops: |), a tak to mniej więcej 1200-1300. Niech żyje wiosna :lol:
super jagciu
qrwa mam wrazenie ze waze 50 kilogramów i to mnie dobija, nie mam wagi aby to sprawdzic tłuszczyk na brzuszku mnie obrazydza, dostaje qrwicy dosłownie, wczoraj była na popijawie i zle sie troche czuję ...ciota sie skonczyła dzis zaczną się cwiczenia nei ma bata ...
Aaaaaaaaaa! Ja dziś na samo śniadanie(późne :oops: ) zjadłam aż 694,80 Kcal :!: Co to było? Trzy maleńkie kromki ciemnego chleba bez masła, 3 plastry sera żółtego, 4 plasterki szynki, ser biały z rzodkiewką i jedno kiwi...
Co to będzie... :cry:
mk, 50 kg to przeciez mało! Ale ćwiczenia jak najbardziej, też dziś musze poćwiczyć.. A alkohol szkodzi, pamiętaj 8)
No jagcia nieźle.Ja ostatnio tez wcale prawie nie ćwicze tylko troszku biegam :? A na rowerku juz nie jeżdże chyba z 5 dni :cry: To przez tego doła.Ale cóż trzeba się wziąść za siebie tymbardziej ze chcem na swieta zjeść troszke słodyczy.W tamtym roku nie jadłam na święta więc w tym se pozwole może to mi humor poprwi :roll:
Jagcia: pamietam...50 kilo mało ale jakos bardziej podoba mi sie waga 49 :D
Mi sie zdarzaja takie sniadania :D
melina: własnie ja przestałam biegac :?