Cześć.... od sierpnia zaczełam sie odchudzac...i nawet przekroczyłam realizowany cel..o 6 kg MAm 174 waze 49... hym... 16 kg mniej Ale mysle...,ze moze przyda sie jeszcze ze 3-4 kg wywalic :roll: hyymmm
Wersja do druku
Cześć.... od sierpnia zaczełam sie odchudzac...i nawet przekroczyłam realizowany cel..o 6 kg MAm 174 waze 49... hym... 16 kg mniej Ale mysle...,ze moze przyda sie jeszcze ze 3-4 kg wywalic :roll: hyymmm
czy jestem gruba wazac 56 kg. przy wzroscie 165 cm.?
prosze bo kolezanki sie ze mnie smieja i zadna nie chce miec takiej figury jak ja :cry:
ja mam 160 i waze 60 kilo
i wcale sie nie uwazam ze jestem gruba no moze taka troche no przy kosci
ale wiesz to zalezy od budowy ciala
czasami jest tak ze jush nic sie nie da zrobic bo jestesmy tak zbudowani
moze wystarczy pocwiczyc te partie ciala ktore chcesz zeby wygladaly ok??
JA jeszcze przez tydzien jestem nastka bo 30.09 dwudziestka bedzie leciel ale niewazne tak sobie tylko czytam i: Kachorra ja nie chce cie martwic ale te czerwone plamy to rozstepy. Idz do dklepu i jak najszybciej kup sobie cos na rozstepy(i tutaj auta reklama nie kupuj Bielendy nie pomaga) podobno najlepsza jest masc na blizny ale niewiem. moze ktos innny ci doradzi. narazie
rozstępy??!!
o mój boze...
one sie robią od solarium??
niee od solarium one sie robia jak szybko chudniesz albo szybko tyjesz
i jeszcze od czegos ale nie fiem konkretnie :P
heh no to skąd sie one wzięły??
pzrecież ja nie chudne :]
oj tio ja nie fiem
ja nie mam rozstepow
kiedys mialam dostalam jak tak straszelnie szybko przytylam
najpierw byly czerwone zaczelam sobie je smarowac jakims balsamem na rozstepy i nie mam ich w ogole
one same po jakims czasie zmienia kolor na taki prawie nie widoczny i nie bedzie ich tak bardzo widac
siema :)
Sorry, że nie było mnie tak długo, ale komp był zepsuty i nie miałam czasu [no, i raczej nie miałam sie czym chwalic :/...] A jem normalnie: przedwczoraj cos około 1800 kcal, wczoraj 2200 kcal, dzis - stan po obiedzie [jeszcze kolacja] 1300kcal..zjem jeszcze sobie na kolacyjke cosik własnie :P jak do trej pory zjadłam:
śniad.: 2 x 40g chleba, masło [50 kcal], ser żółty [40g], 1 jajko ugotowane, 1 pomidor średni, łyżka miodu. [198+50+125+70+20+20=ok. 480 kcal]
2 śniad: pasek czekolady [100g = 470 kcal [80 kcal], 200g jogurtu truskawkowego, jabłko - 150g.[80+182+50=312kcal]
obiad: 200g ryżu białego, 3 małe marchewki z zupy, 1 [1,5] szkl. zupy pomidorowej, 1 kromka chleba tostowego z ziarnami [25g=63kcal[100g=250kcal], 3 g masła [20 kcal], 15g. żółtego sera [50 kcal].
[280+28+60+63+20+50=501 kcal]
razem: 480+312+501=1293 kcal = 1300 kcal
Chciałam tylko zaznaczyc, ze czekoladka jest ze względu na to, zebym sie na nią nie "rzucała".. mniejsza ilosć mniej szkodliwa. W ogóle dziś razno wstajac z łóżko jakos [nie wiem czemu] mocno napreżyłam mięśnie łydki i tak mnie strasznie zabolało [gdyby mi ktoś robił zastrzyk pomyślałabym, że wpuścił powietrze :P] że o mało co się nie poryczałam [jakaś taka kulka na łydce mi sie zrobiła :|..mama mówi, że to z braku magnezu..a ja wiem...jem wszystko, wiec nie powinnam miec braków...ehh...i w ogóle nie wiem co sie ze mną dzieje...ze mną jako osoba...ostatnio miałam taką faze, ze wyobrażałam sobie że wbijam nóz w serce takiemu wkurwiającemu chlopakowi z mojej klasy...wiem, wiem...głooopia jestem...aaa...i z podstawówki wyszłąm ze śr. 5,7...a teraz?! w 1 gim. złapałam jush 1 z bioli [zapomniałam oddac ćwiczen z praca na lekcji...poprostu zapomniałam :evil: ...], 3+ z matmy [karttkówka], no, szczescie mam na angolu - 5, 5+... ale i tak dziwnie sie oceny ukladają :| ...a zreszta...kogo to obchodzi w ogóle...
no Ona_13 ocenami w szkole sie nie pzrejmuj :]
dużo ludzi tak ma ze w nowym miejscu najpierw schcą sie zżyć z osobami z klasy a na drugie mijesce stawiają nauke :D
ja tysh tak miałam :D
najważniejsza jest druga i tzrecia klasa...
A co do tych skurczy to ja właśnie tak samo miałam,...
tzn często mi sie tak robi..
dzisiaj miałąm w nocy jak spałam i chciałam się wyciagnąć to na jakieś 10 sekund tak mnie zabolała łydka ze ash jęknęłam :I... bolało ale pzrestalo...
chociaż mi magnezu tysh nie powinno brakowac bo jem wszystko...
a w czym jest magnez??
nie no, fakt, bo towarzysto w nowej klasie mam super :lol:
magnez...hmm..nie wiem...moze w warzywach i owocach? a moze w nabiale? nie wiem :P ale jak sie dowiedsz to napisz :P
A ak w ogóle to jush jestem po kolacji - dzis zjadłam 1915 kcal...czyli nie przekroczyłam 2000 ...czyli spox :)
no cóż... jeśli magnez jest w warzywach to raczej nie powinno mi go brakowac...
dzisiaj zjadłam ok 1.5 kg zielonych warzyw :D:]
no wiec dzisiaj jest drugi dzień kapuśniaka...
na sniadanko zupka...
na obiad 0.8 kg brukselki gotowanej bez masła, brokuły bez tłuszczu:]
na kolacje )której jeszcze nie zjadłam ) bedzie zupka , która jest całkiem niezła.. smakuje jak zwykla jarzynówka :D
no i dodakowo wypiłam 2 litry wody :D
żadnych grzeszków :D
co prawda miałam chetke na nalesniki mojej siostry ale wzięłam kawałek do ust i naszczescie w pore oprzytomniałam i wyplułam :D hihi
ale sie ciesze ze mi si eudaje :D
tylko jutro jade do babci i jush mi powiedziała jakie pyszności dla mnie zrobi...:/
piernik... drożdżówki... schabowe... mmmm
czemu ona mi to robi...
pzrecież wie ze sie odchudzam :I... heh moja babcia sie boi żebym nie byłą anorektyczką...
ale ja bede silna...
biore ze sobą szpinak i sobei u niej ugotuje ;-) i bede jabłuszka jadła :=)
no bo tak sobie myśle ze co bede jadła... u babci bede jeszcze nie raz... jak skończe diete to jak prztjade to spokojnie bede mogła sobie zjesć JEDEN kawałek mojego kochanego pierniczka :-)
także jutro sie pomęcze no bo w końću ebde miała jeszcze duzo okazji żeby sie tych pyszności najeść :D
no a w sobote ide do kolezanki na urodziny a cem założyć spódniczke krótką wiec musze wygladać :]
heh a ona robi te urodziny w restauracji...
boze... wszystko mi sie odbije...
ale bede sie starać zeby nie zjeśc dużo...
na prawde :] zjem tylko jeden pełen dobry posiłek i bede piła dużo wody :D
zobaczycie że mi sie uda :] hihi
a ja tysh mam czesto skurcze w lydce
przewaznie jak spie
i normalnie pozniej mnie ta lydka w tym miejscu boli przez caly dzien
ale to pewnie tez nie z braku magnezu ;/
..jak laska :DCytat:
Zamieszczone przez Kachorra
hehe no dzieki :D
Magnez jest W CZEKOLADZIE, a NAJWIĘCEJ W GORZKIEJ(ona też mniej tuczy)!!!
Co do skurczy, to tez je niekiedy miewam - nawet ostatnio, gdy jem gorzka czekoladę.
U mnie po staremu.
ona_13, często tak jest, że w gimnazjum łapie się gorsze oceny... Ja na koniec 6 klasy miałam średnią 5.8, a na koniec pierwszej 5.1. Na poczatku gimnazjum złapało mi się sporo czwórek i trójek, ale potem się jakoś unormowało. Tak więc nie przejmuj się... ale się nie obijaj, tylko ucz jak zawsze :wink: Może zrobisz jakieś zadanie dodatkowe?
Czasem po prostu obniżenie ocen wynika z tego, że w gimnazjum oceniaja inaczej...
A tak BTW (pewnie Was to zaciekawi): od tego roku szóstkę będzie można mieć na koniec roku lub na półrocze tylko wtedy, gdy sie wygra (tzn. będzie się miało jakieś ważne miejsce) jakiś znaczący konkurs (np. "Kangur" czy jakieś olimpiady). Wiem to, bo moja mama jest nauczycielką i jestem w tych sprawach "na bieżąco" :D
Pozdrawiam!
o curde to nie bede miala zadnej 6 bo ja nie chodze na konkursy ;/ ehhh
to moze sie teraz siakos zmobilizuje i wybiore na siakis konkurs :)
lol ja dostalam 6 z fizyki :o za jakis durny plakat :D
tak siem cichutko zrobilo ehhh nio a jak jush jestesmy przy temcie szkoly
tio ja jush mam jej dosyc jush strasza nas matura i w ogole
dzisiaj ogladalismy cos tam w telewizxji jak wyglada matura z angielskiego tio
siem normlanie zalamalam
i w ogole to jush tesknie za wakacjami ehhh niom jeszcze tylko 9 miesiaczkow :)
http://www.wizaz.pl/images/smoczek/k...lkiej_odslony/
co dla was oto najwazniejszy cytat
Kod:Podobnie ma się sprawa z odżywianiem. Niekoniecznie musisz od razu dokonywać rewolucji w swoim codziennym menu. Dietę odchudzającą wybieraj z rozwagą i zrozumieniem. Poczytaj trochę o dietetyce i podstawach funkcjonowania organizmu (pamiętaj, że nigdzie się nie spieszysz, bo przecież przez najbliższe dziesięć miesięcy nikt nie będzie Cię straszył koniecznością opalania się na plaży niemalże w negliżu ;) ) a wiedza, którą nabędziesz pomoże Ci samej skomponować swoją dietę redukcyjną, niekoniecznie w oparciu o konkretne, istniejące już diety. Ważne być poznała ogólne zasady i rozumiała ich znaczenie. Dzięki temu zaczniesz też nieco bardziej krytycznie patrzeć na różne "rewelacyjne" diety czekoladowe, lodowe i kapuściane i unikniesz wielu dietetycznych pułapek.
Hejka!
U mnie właściwie nic nowego, ćwiczę itd. Niestety, wrócił do mnie 1 kg :? Może to jest spowodowane cyklem miesiączkowym, choć malo w to wierzę... Po 15 października idę znów do ginekologa... W ostatni poniedziałek bolał mnie brzuch w dolnej części - podejrzewam, że może to (i ten dodatkowy kilogram) mieć związek z miesiączką - może niedługo dostanę?
Jutro wybieram się na basen - jakoś przez wrzesień nie mogłam :oops: Na szczęście nic straconego :D
Buziaki dla wszystkich odchudzających się!
mam pytanie....
kiedy ważuy sie najwiecej??
tush pzred kresem, w czasnie okresu czy tush po??
Witaj JAgieńko :*
z okresem bedzie dobrze i miłej zabawy na basenie zycze :*
ja narazie nie chodze bo nie chce rodziców naciagać :D
ale tańcyzłam z siostrą dzisiaj :D
jejq jak ja lubie z nią zhizować :]
Wydaje mi się, że najwięcej się waży przed okresem, bo w czasie to już chyba zaczyna tego ubywać...
ehh no to ja przytłam...
2 kg...:(
hm tak wlasnie sobie mysle zeby cos tu pozostawic jakis slad po sobie wkoncu chyba moge cos napisac czy nie ?!:P
ale za bardzo ni e wiem co pisac pisze zeby bylo wiadomo ze jest tu na forum ktpos taki ja JA:P
No dziewczyny to dodatkowych kg trzeb asie pozbyc, i tak i tak wezmiecie sie za siebie i sie uda obadacie :D
trzeba miec w somie troche samozaparcie silna wole i w ogole:P
ja tego wszystkiego nie mam wiec jush na zawsze taka zostane jak jestem
Hmmm... Mnie tam podobno nie wolno się odchudzać, ale już to walę!!! I tak nie mam okresu...
Wczoraj oprócz codziennego porannego programu 10-minutowego(ale zeszłam na psy, hehehe), wieczorem ćwiczyłam program 20-minutowy dla zaawansowanych(tylko zrobiłam tyc ćwiczeń tyle, ile dla początkujących, żeby nie mieć nagle zakwasów, ale i tak miałam wysiłek, bo te ćwiczenia są troszkę trudniejsze), bo byłam wkurzona itp., więc postanowiłam się wyładować :D Czekolady nie jadłam już 5 dni, dziś - jeśli się uda - będzie szósty. To takie "oczyszczenie", choć magnez podobno jest mi potrzebny... No to trudno, zacznę jeść znowu w przyszłym tygodniu po 1 kostce dziennie.
Dziś niestety znowu nie idę na basen... :oops: Po prostu nie mogę... :( Za to zrobię dziś co innego, np. może znów poćwiczę jak wczoraj albo pójdę grać w badmintona... Na pewno jakoś się pozbędę tego 1 kg!
keisha18, nie wolno Ci tak myśleć! Pamiętaj, że każdej z nas się może udać - trzeba tylko pracować, ale to wcale nie jest takie trudne(wiem z doświadczenia, przecież nawet ja schudłam, a choć wrócił do mnie 1 kg, to w końcu nie wróciło pozostałych 6) :D
Będzie dobrze!
ja robie sobie post 7-dniowy bez slodyczy bez..chupachupsow..bez..bez...
mmmm.... jak ja kocham chupachupsy niestety lizaczki to ja bym mogła jesć na okraglo niestety z dietą kopenhadzka sie to nie uda :( bo bym musiala od nowa zaczynać :(
Ja mam 13 lat 160 wzrostu =[ i 46 kg =[
Ja mam 13 lat 160 wzrostu =[ i 46 kg =[
a ja jestem z siebie dumna!!
wreszcie wzięłam sei za siebie na poważnie...
pokonałam jush 5 kg...
jeszcze tylko 7 i będzie super....
albo i mniej bo i tak brzuszek mam jush cienki jak niteczka :D hehe
wiec ajk jeszcze schudne to bedzie mi zebra widac :]
ojoj.... co nie tak ze mną :/
nie mam na nic siły...
nawet chodzic bo sie coś nie rózno na nogach tzrymam....
boje sie zebym niezasłabłą jutro w skole bo wychodze rano i wracam dipiro o 20 bo mam jeszcze aerobik :/
to przez to że nic nie jesz :/.... niestety tak to juz bywa że jak sie nie je to sie nie ma energii
Codziennie dobijam do 2000 kcal. W tym słodycze, makarony (czyli węglowodany) także mięso, również warzywa i owoce, ogółnie jem wszystko na co mam ochotę.... ale staram sie nie przekraczać 2000, myślicie że przytyje ?? Acha no zatrzymał mi się okres... miby powinnam jeśc wiecej żeby wrócił... co wy na to ?? Utyje ??
Zalezy do twojej przemiany materii....:D ale jesz bardzo prawidlowo...
Dziewczynki nie bedzie mnie jeszcze troche, dalej problemy z kompem i to duze....Tesknie za wami, bede za jakis czas! u mnie wszytsko ok piersi urosny mi o 2 cm hehehe :D:D
ojoj a ja sie zastanawialam co sie z mam-kompleksy stało bo wczesniej to tyle cibie bylo widać na tym forum a teraz niee wracaj do nas szybciutko :)
nuuudzi mi się ...:( niech ktoraś wejdzie na forum i cuś napisze
Służę uprzejmie :D
Mnie ostatnio też urosły piersi, i to dosyć szybko (1-4cm w zależności od pomiaru-dziś było znów 96 cm, czyli tak, jakby mi wróciły te 4 cm z odchudzania...-może to pod wpływem cyklu...).
Brzuch bolał mnie raz dwa tygodnie temu i kilka razy w zeszłym tygodniu :? Tak więc, troszke mi się nie ćwiczyło :(
"Post" od czekolady trwał 8 dni pod rząd, potem jadłam znów czekoladę, ale nie codziennie.
Dziś część drogi do szkoły i ze szkoły poszłam spacerkiem. W domu ćwiczyłam program 20-minutowy dla początkujących, a do tego... byłam dziś na rowerze. Co prawda, tylko ok. 20 minut, ale i tak jestem zadowolona i dumna, że chciało mi się ruszyć tyłeczek. Ciekawe, ile ważę... Mam nadzieję, że nie 62 kg :cry: , chyba że to miesiączka, która wreszcie mi się zbiera...
Niedługo pójdę do lekarza, to zobaczę, co z tym brzuchem...
Pozdrawiam!