Wątek: Zamknięty.

2500 kcal. wydaje mi się, że może być dużo, a może lepiej dojść do 1800-2000? Dobra przemiana materii i waga na tym nie ucierpi

Hehehe pomyliłam wątki..ale mniejsza z tym
Od dzisiaj do soboty jade na tysiaku. Wiec zjadłam tak:
Ja dzisiaj zjadłam :
2.05
=> 2 kromki chleba ciemnego z serkiem homogeni. z warzyw. i ogórkiem
=> 2 talerze zupy pomidorowej z ryżem
=> jogurt jogobella light
=> 2 kromki ciemnego chleba z jajkiem i ogórkiem
=> jogurt jogobella light
=> 4 herbaty z cytryną
Suma: maximum 1000kcal.

uwaga, uwaga, nasza Lou dzis do nas wraca!

tak z premedytacja to trudno jesc 2500kcal , neiwiem ja bym nie dala rady , wydawaloby mi sie ze obzeram sie i ze tyje ;/ mysle ze 2000kcal jest oki

Zamieszczone przez Motyleq

tak z premedytacja to trudno jesc 2500kcal , neiwiem ja bym nie dala rady , wydawaloby mi sie ze obzeram sie i ze tyje ;/ mysle ze 2000kcal jest oki

no ale to 2500 kcal to by tak było we wrzesniu dopiero, powolutku tak zwiekszac. Bo wicie co, ja od wrzesnia bede w internacie mieszKAc I zapewne tam bedzie nie dietetyczne żarełko.
I powiem wam szczerze ze wczoraj zjadłam 1000 kcal i czuje sie bardziej najedzona nizebym to 1200 kcal jadła. Dziwne....

Zamieszczone przez Luzia

uwaga, uwaga, nasza Lou dzis do nas wraca!

jak fajnie...ona sie pewnie spodziewa juz zapisanych tu 20 stron, a tu ledwo 3 może HihI?

gdzie Lou ?

aaa Jeeesteeem
boshe to była maskara, ale sobie troche wypoczelam w gorach.
Tylko jeszcze denerwująca babcia i dziadek mi jedzenie wciskali ale sie nie dalaaam :P
Musialam wszystko na oko liczyc, ale raczej nie wyszlam ani razu ponad 1200.
Tam sie jadlo tylko 3 posilki i teraz jakos dziwnie znowu pilnowac pory jedzeenia..

rano u babci zjadlam jak zwykle 2 kromki jakigos chleba zytniego z salatą i pomidorem,
potem w McDonaldzie kawka z mlekiem byla
no i teraz po powrocie peelno jakiejs surowki i dwie activie, coś jeszcze zjem wieczorem i koniec bo rozlegurowałam sobie żołądek, od jutra już będzie wszystko planowane itp.

Mialam niezle problemy z liczeniem tego co tam bylo, szczególnie chleba jakiegos co u mnie nie ma, ale ok wszystko.

Jak dobrze być w domkuuu yeeee

wszedzie dobrze ale w domu najlepiej :P oby tak dalej ! przynajmniej sobie troche wypoczelas :P i duzo ruchu mialas

no fajnie,że juz wróciłaś
No cudownie,że nawet u babci udało ci się być w tych granicach 1200- u mojej babci to jest chyba nie możliwe