Lou...y sobie jakies jaja chyba robisz...dziewczyno wazysz 49 kg:/ daj juz spokoj..wazac 44 nie bedziesz miała piersi...porazka same kosci..faceci nie beda chcieli sie przytulac..a to jest chyba wazne :lol:
Wersja do druku
Lou...y sobie jakies jaja chyba robisz...dziewczyno wazysz 49 kg:/ daj juz spokoj..wazac 44 nie bedziesz miała piersi...porazka same kosci..faceci nie beda chcieli sie przytulac..a to jest chyba wazne :lol:
Wiesz co Lou lepiej wskoknij na swoją wage na której zawsze sie ważyłaś i napewno będzie te twoje 46 kg! Ja też kiedyś ważyłam sie u lekarza i wyszło 4,5 kg więcej niż na mojej :roll:
Oddałabym wszystko zeby wazyc 50 kg:/:/ co mam zrobic?!! Moja waga nie chce spac ponizej 63 kg :cry: :cry: :cry:
Lou dziewczyny maja racje
rok temu w domu wazylam 60kg a w szkole 64:D
No faakt, zrobię dwa dni oczyszczania i waga wróci do siebie.
Ale i tak po prostu musze miec te cholerne 45 kg! Inaczej nie dam se spokoju. Tylko że nie umiem!!! góra 5 dni jem mało, a potem napad :twisted:
Koniec z tym. od jutra oczyszczanie i dieta.
Muszę!
:| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :| :x
LOu no i popatrz zmienialas nicka bo chcialas powrocic do zdrowia a teraz co robisz ?? chcialas jesc normalnie a ty nzowu sie zaczyansz zapedzac w chorobe i jeszcze si eksoncyz tak ze bedziesz miec anoreksje i wtedy dopeiro bedzi eklops
ja tam tez bym chciala tyle wazyc ale wiem ze to chroe i si enei odchduzam a pozaym kobieto ty nie masz okresu i przy takiejw adze nie ma szans zbey ci wrocil !!
Lou wpadlas po uszy i nie ma co tego ukrywac :roll:
Lou, dziewczyny maja racje...
Niszczysz siebie, swoj organizm, moze nawet zdajesz sobie, ze to poczatki anoreksji, ale spychasz to na dalszy plan... Poczatki anoreksji? Ja? O czym Wy mowicie...
Pomysl o tym, szkoda Twojego zdrowia.
dziewuszki maja racje
od jutra biorę cholernie mocne tabletki na okres...naprawdę mało mnie już to obchodzi.
Nie będe czuć sie spokojnie dopóki nie będzie 45. Po oczyszczaniu waga wróci do 46, a potem wreszcie mi się uda.
Aagi ja nawet jeden dzień nie umiem jeść jak ty. Albo jem mało albo dużo. Nie potrafię już normalnie, taka jest prawda.
Lou jak patrze co robisz to robi mi sie smutno. Bo 45 kg to waga dziecka. Ty juz jestes za chuda. Tylko my wszystkie niepotrzebnie to piszemy, bo i tak robisz swoje. Jesli nie zmienisz swojego postepowania to bedzie 45 kg ----> szpital ----->śmierć. Jesli taka podróż ci odpowiada to prosze bardzo. My juz nic nie mozemy zrobic.
nie niszcz swojego zdrowia i zycia bo masz tylko jedno uwazaj na siebie :wink:
to po co chodzisz do gina
? jak bedziesz tak dalej postepowac to nigdy nie bedziesz miec okresu ( a tym bardziej regularnie)
Zgadzam sie w pelni z tymi stwierdzeniami...Cytat:
Zamieszczone przez Panikara
to widocnzie czas najwyzsyz isc do psychologa i tyle
a powied zmi co ci to da ze zobacyzs zna tej wadze 45 kg ?
a nawet mimo ze beirzes zmocne tablekti na okres to jak ebdziesz hcudnac toone dadza tyle co nic
ale zaloze sie ze w przyslzosci jezeli bedziesz nieplodna ( nie mowie z emusi tka byc ale to jest mozliwe) to bedziesz sobie w brode plula za te 45 kg
chciałam jeszcze do niedawna ale nie umiem. Po prostu zaczne po dzisiejszym jeść normalnie, to zjem znów kilka tysięcy. Wole jutro nic nie zjeść.
no coz to juz jest anoreksja i taka prawda
Lou, dopoki nie zmieniesz swojej mentalnosci to co piszemy na forum nic Ci nie da...
Nie sluchasz rad, nie rozumiesz, ze sie o Ciebie martiwmy...
Skoro chcesz i nie umiesz to powinnas isc do lekarza albo do szpiatala. Ale problem jest w tym, ze ty mowisz ze chcesz,ale wcale nie chcesz. IDZ DO LEKARZA zanim bedzie za pozno.
ja juz sie wiecej nie produkuje , wqr mnie takie gadanie :? innym dobrze radzisz sama wpedzasz sie w ane bez sensu
Lou widzisz wszystkie mowimy Ci to samo- czyli cos w tym musi jednak byc
Dobra sorry za siebie.
Lepiej jak się usunę na czas nieokreślony... :roll:
słonko chcemy Ci pomóc,ale nic nie zdziałamy swoim gadaniem , dopóki ty sama tego nie zauważysz!
3mam kciuki za Ciebie!!<przytul>!!!
Wiedzialam, ze tak zrobisz...
najlepiej pozornie pozbyc sie problemu
masz racje Minelka...
tak jest niestety najlepiej, ale nie dla wszystkich...
Lou wiesz co... myslalam ze masz wiecej oleju w glowie i pozostaniesz Lou... ale chyba sie myslilam... a szkoda
zakneblujesz sie w domu zamkiniesz w sobie i dalej bedziesz dazyc do "wymarzonej" wagi a jak ja juz osiagniesz to stwierdzisz ze dalej wygladasz zle ze teraz przyszedl czas na kolejne 5 kg itd echh nie rozumiem Cie
Ally to sie anoreksja nazywa:)
wiem o tym :?
najpierw anoreksja pozniej bulimia bledne kolo :?
niestety... oj ja wiem jaki to bol... szczegolnie wiem co to bulimia... bleeee
Nie krzyczcie na nią
to nic nie pomoże
Lou potrzeba pomocy a nie moralizatorstwa
jakbyscie mi napisalały 'nie jedz tyle, nie rzygaj, nie wpedzaj sie w bulimie' to też bym nie posluchala
wiec rozumiem Lou.
Lou <przytul>
bosh Lou co ty ze soba zrobilas??
do nie dawna bralam Ciebie jako wzor
do odchudzania....ale teraz juz niestety nie moge
ja nie chce zadnej any ani nie chce zeby Lou miala ane!!
Lou kochanie tak nie można ! Niszczysz sobie zdrówko !!! Pomyśl,czy to ma sens? jesteś już bardzoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo chuda ! Prosze nie odchudzaj się już prosze !!!!!!!!!!
a. psycholog
b. samoakceptacja
c. stała dieta
d. anoreksja
sama wybierasz,a my musimy uszanowac twoja decyzje.
kochana Lou - wybierz sama...
a swoja droga czytalas to :
http://www.dieta.pl/dietofWeek.asp?id=445
??
Ja tez radze zebys sie juz nie odchudzała....
Teraz to juz chyba nie hest problem z utrata wagi...ale z samoakceptacja!!
Bp kazda z nas chciałaby osiagnac Twoja wage!!!!!!
Oj, nie każda. Jeśli miałabym ważyć 46 kg to ja dziękuje... Wole ważyć już 50 kg, niż tyle... Dla mnie to już za mało... Lou, jesteś już szczuplutka, więcej diet ci nie potrzeba!
Wy swoje ja swoje więc konwersacja na ten temat nie ma kompletnie sensu..
szkoda.
:arrow: :|
niestety ty swoje....
to znaczy ze juz dlugo sie Toba nie nacieszymy?
Piszecie, że na nią nie krzyczeć, ale tutej głaskanie po główce wychudzonej chorej Lou też nic nie pomoże :!: Albo sama znajdzie drogę do psychologa, przytyje i zawalczy o zdrowie, albo niech sobie chudnie do zera. My już jej nie pomożemy, to już od dłuższego czasu przerasta granice naszego niefachowego intelektu :roll: . Pamiętaj tylko Lou, że ucieczką stąd nie zmienisz faktu, że to wszystko jest chore i ty powinnaś poszukać pomocy fachowej :?