'A Ty Lou juz nie swiruj za bardzo. Wywal najlepiej te zdjecia, zeby nie kusily. '
TAK, popieram! nie świruj ^^
śliczne, chude to to i narzeka tak strasznie :)
uszy do góry i już. ;*
Wersja do druku
'A Ty Lou juz nie swiruj za bardzo. Wywal najlepiej te zdjecia, zeby nie kusily. '
TAK, popieram! nie świruj ^^
śliczne, chude to to i narzeka tak strasznie :)
uszy do góry i już. ;*
u laski ktora ma w granicach 175 80 w biuscie to niezbyt ciekawe... u nizszej lepiej ;] ja w najchudszym momencie mialam 84. przy 49 kg :P ale bylam zalamana bo to albo 75a lub 70b
ja niemam nic tam gdzie trzeba :( dlaczego tłuszcz tam nie idzie? tylko odkłada się na brzuchu i nogach? ;/;/
nie no ja mialam stosunkowo maly biust. niby 75b/c bylo, ale ja tylkow idzlalam rodzyny male:P ale lepiej niz teraz, jzu mi sie b za duze robi ;/ no ale to cena zgrabnej sylwetki
a ja mam mały i nie wiem czy kiedykolwiek urośnie...
Biust to ja mam 75C i dla mnie jest za duuuży... Chciałabym mieć gdzieś tak 70B. (Oczywiście, jeżeli reszta ciała tez mi schudnie, bo jak się dupę ma wielką, to nie może być biust za mały... :x )
Też bym chciłam mieć 75c :wink: Kurcze przy mojej wadze to ja mam 75a :? Troche śmiesznie to wygląda, ale mam nadzije że mi urośnie bo mojje mammi zaczął tak bardziej rosnąc jak miała 16lat.
moja mama miala maly, siora ma maly, nawet mneijszy niz ja a jest niewiele chudsza, antomiast mama ma teraz olbrzymi bo jet strasznie gruba, za to podobno babcia miala porzadny :P cicho licz ena geny babci. Mokate, ja przy 55 jeszcze 75c mialam,a le byl maly, chcoaiz wole nei mmyslec co by bylo, jakbym wazyla 60 kg. tez sie zastanawiem czy mi urosnie ejszcze. no 15 lat mam
buziolek nam ily dzien;*
kurde, ja niby mam 75 c, ale przy mojej wadze to on wcale duży się nie wydaje :evil:
zresztą jest coraz mniejszy :roll: rewelacja ;) a pomyśleć, że jak byłam w podstawówce, to duży (jak na tamte czasy ;) ) biust był moim największym kompleksem :lol:
lou: rzeczywiście masz wahania nastrojów :roll: ja myślę, że powinnaś iść do psychologa. nie zaszkodzi na pewno.
teraz na pewno wyglądasz ślicznie. widziałałam jakieś Twoje zdjęcia z tą wagą (to możliwe? :roll: ) i było okej moim zdaniem. masz tyle lat, że powinnaś już chcieć wyglądać jak kobietka a nie jak dziecko :roll: nie uważasz? spytaj się przyjaciół o ich zdanie na ten temat. powiedzą obiektywnie co i jak. skoro wszyscy uważają, że byłaś za chuda, to coś w tym musi być, nie sądzisz? ;)
buziaki
i powodzenia!
jak tam Lou??
Dokładnie agassi. Ja waże teraz z 64 i jestem przy sobie troszkę. Ale jak miałam 56 przy 164 to czułam się w maire dobrze ze sobą, mimo że mogłabym schudnąć. Sama muszę przyznać że jak widzę moje dwie koleżanki jedną z wagą 55, a drugą wyższą 48 to bardziej podoba mi się ta pierwsza. Kiedyś chciałam być takim chudzielcem wieszakowatym, ale teraz już być po prostu szczupła.
Lou powinnaś się jednak zgłosić do psychologa, jeśli nie pomoże to napewno nie zaszkodzi. Możesz tylko na tym zyskać, przecież nic nie stracisz
zycze udanej imprezy sylwestrowej i szczesliwego nowego roku;*
Lou odezwij się do nas :*
MożeLou jest zajęta przygotowaniami do Sylwka :?: Jakbyś nie wróciła przed nowym rokiem, to udanej zabawy ci życzę :lol:
Ajj dziewczynki dzięki za pamięć :*
U mnie super po prostu ! Chyba nareszcie zaczynam siebie akceptować !
Dziś byłam u fryzjera zrobić blond pasemka, 100 zł dałam ale efekt świetny ;p
Zrezygnowałam z bluz i szerokich spodni i znów wskoczyłam w dopasowane dżinsy i postawiłam na róż mój kochany i zapomniany ;]
Czuje sie jak nowa . . .
Dietka po prostu Mniej Żreć. Jak schudne to schudne, zresztą chcę tylko naprawdę góra 4 kg ! Nie śpieszę się.
No i dawno nie czułam się jak kobietka a nie dziecko płaskie jak decha ;d
Gruba broń Boże nie jestem, a proporcjonalna przynajmniej ;p
Nie wiem ale wszystko widze w różowym kolorku ostatnio ;p
I znów życie towarzyskie mi się układaa. . . hm
Wszysyc mówią że strasznie wyładniałaam. I że laska sie zrobiłam :shock:
No loool z 46 nic takiego nie było a teraz mam ok 50 i jest o niebo lepiej.
Dlatego z nowym rokiem życzę wam abyście spojrzały na siebie obiektywniej i zastanowiły się czy im mniej 'was' tym lepiej. Życzę wam chudej sylwetki, ale naprawdę nie wychudzajcie się w tym nadchodzącym roku.
We mnie dalej siedzi w głębi ta chora dziewczynka, ale akurat w tym momencie przeważa zupełnie zdrowa Lou i jak narazie trzymam się.
Może kiedys znów mi odbiję aa może nie bo bedzie mi sie teraz lepiej układać ?
:lol: :D :lol:
Lou wreszcie tak naprawdę pozytywnie :D Super :!:
Tak trzymaj , obyś znowu nie dostała głupawki :wink:
Lou ciesze się twoim szczęściem :* oby tak dalej... :D :D :D
wspanaile!!!
ciesz sie bardzo !!
No cóż: moj komentarz :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
No i jeszcze: :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
Ciesze sie bardzo razem z Toba :wink:
Lou wszystkiego naj naj naj w nagdchodzacym roku!
bardzo sie ciesze ze sie dobrze czujesz i cieszy mnie tez to ze przytylas:)
bdb ze akceptujesz siebie:)
No i bardzo dobrze, że się super trzymasz. z twojego posta emanuje taka "pozytywna energia", która mam nadziję za jakiś czas też będę mieć. Może nam kiedys pokażeszswoje pasemka :?: :wink:
jestem za :wink:
http://bransoletka.blox.pl/resource/szampan.jpg
wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
baw się dobrze dzisiaj http://www.kosmetyki.naczasie.pl/images/smiles/588.gif
cieszę się, że zmieniłaś trochę swoje nastawienie! i mam nadzieję, że to się utrzyma :)
buziol n a udany dzien;*
witaj Lou ;*
I tak trzymaj, Lou. Właśnie tak powinnaś myśleć codziennie, mimo że wiem jak to jest. Też we mnie gdzieś w środku siedzią nienormalne myśli, zupełnie tak jak czasami twoje. I pomyśleć że kochałam ten stan :roll:
co u Ciebie:>?
Co tam słychać kochana Lou :?:
Kruszyno co z Tobą? :roll:
U mnie życiowo tako jako, tzn. było kiepsko, fatalnie itd. Ale teraz odżyłam na całego. Może to wina tego że skończyłam z dietami ? Nie wiem ale miałam konfilikta [i mam] z wszystkimi dziewczynami w klasie :lol: Oprócz jednej, która się okazała prawdziwa jako jedyna. Całe dnie spędzam w szkole z nią i chłopakami :lol: :lol:
Wreszcie jem normalnie. Nie licze zbytnio kcal, tylko orientacyjnie. Tak jem jak prawdziwa nastolatka w moim wieku z 2500-2800 ( mało ale kaloryczne rzeczy typu pestki, orzeczhy ) słodycze dalej sobie ograniczam ale jem także. Czasami zdazy sie jakaś okazja to zjem wiecej i nic sie nie stanie.Nie waze sie za bardzo, ale jak patrze to caly czas jest ok piecdziesieciu z hakiem małym. Dobrze mi z tym, bo jem NORMALNIE chyba najnormalniej z was tu wszystkich ;d a nie musze sie przejmowac ze utyje czy cos ;p
Okres mam normalnie, wlasnie mi sie konczy :]
Przybylo mi tak naprawde tylko w biuscie z czego sie mega ciesze bo tak super miec ten atut a byc jednoczesnie szczuplym ;p jeszcze moze troche w bioderka, oglnie w te kobiece atuty, a brzuch i uda są ok ;]
Dziś np. ta kumpela do mnie jak bylam w mini "Kaśka boshe ale ty masz chude nogi ! ty anoreksji nie masz ?" hehe rozbroiła mne ;p
Powiedzialam ze przecie utylam troche i czy tego nie widac ?
A ona że tylko może biuscik mam wiekszy ;p No a ja taka uchachana bylam dzieki temu ;]
Szerze jej powiedzialam ze mialam troche problemy z jedzeniem ale teraz sama widzi jak zajadam ;d
Nie ma co, ciesze sie że jaa nie przejmuje sie kcalami i ciesze sie swoja figurą a nie musze ani chudnac ani tyc ;p
Kiedys moze jak przyjdzie wiosna to sobie kilka kg zrzuce, jesli bede chciala w stroj wskoczyc tak aby sie lepiej czuc ;] Ale na dzien dzisiejszy ten rok zaczal sie dla mnie superancko ... xD
Siem rozpisalam ale żaadko pisze, bo wiecie no troszke smiesznie mi sie czyta jak ktos pisze czy od tego czy owego utyje ;p No i jesli ktos naprawde skonczyl sie odchudzac to nie bywa tu non stop. Żeby przestac myslec non stop o zarciu trzeba przestac bywac tu non stop, tak niestety jest.
Przykro mi ze widze ze wiekszosc z tych co schudly dalej chudną, bo wiem ze bedą musieli przejsc to co ja. . . albo zlapie ich jojo albo przesadza zupelnie :(
Mam nadzieje ze sie pozbieracie. I dacie sobie do zrozumienia ze jestescie chude i mozecie nie myslec tyle o zarciu i wadze.
Busski :*
Ohhh Lou, cieszę się że u ciebie wszytko w porządku :D Rozumiem, jak chcesz już przesatć żyć dietami to może lepiej rzezcywiście tu nie wchodź za często dla twojego dobra kochana. Gratuluję, że udało ci się schudnąć i w porę przestać odchudzać. Kissy byś była zawsze pozytywnie nastawiona do swojego ciałka :D
super :D wreszcie sie pozbieralas ;] a laski musza byc falszywe, tez miewalam takie akcje w szkole
Lou super :D :D :D
super super super:P
ja mam nadzieje ze tak gdzies od czerwca, maja tez przejde na taki stan jak Ty!! ;D i woogle trzeba aaggii powiedziec zeby zaczlea wiecej jesc orzechow i takich bo ona nadal chudnie :P
pozdrawiam i gratuluje:*
Rany Lou, jak to przeczytałam to jestem taka szczęśliwa! Też bym tak chciała jak ty! Poprostu ci się udało...wszystko się ułożyło i cieszę się, że nareszcie możesz normalnie żyć =) :D:D:D:D:D:D to naprawdę cudowne...życzę ci jeszcze więcej szczęścia słonko :*
ajaj!
jednak rozsądna z ciebie dziewuszka!
Wspaniale!
i życzę żebyś już zawsze tak podchodziła do tego :)
;*
no i pieknie :) coraz wiecej dziewuszkom na tym forum sie udaje... znakomicie :*
Lou, no boska jestes ;*