D - doskonałość ..zawsze daleka :(

**ally900** · 14-05-2006, 10:41

.....................dochodze do wniosku ze chyba powaznie ze mna cos nie tak.

...oprocz tego faceci sa beznadziejni ale to tak nawiaskiem

**ally900** · 14-05-2006, 11:28

i chaftować i ryczeć mi sie chce

... ja nie daje rady..

**ally900** · 14-05-2006, 12:00

Nie poddam sie ... nie moge .. nie teraz !

jutro zaczynam od nowa

**nocjestmloda** · 14-05-2006, 12:03

Jestem z Tobą Ally... Tylko, że ja nie tyle zaczynam, ale bedę odrabiać wczorajsze grzechy...
Może nie będzie tak źle...
Trzymaj się ;*

**ally900** · 14-05-2006, 12:06

ja juz powinnam konczyc z dieta ... ale sama widzisz ze przy takich sytuacjach nidyrydy

14-05-2006, 14:04

jak sie ustabilizuje to jak anjszybciej dodawaj zeby sie to nie powtórzylo

Trzymam kciuki

**Madziul777** · 14-05-2006, 17:28

Widzisz za długo to ciągniesz i organizm sie buntuje

**ally900** · 14-05-2006, 20:05

echhhh

**ally900** · 14-05-2006, 21:26

......<MaM DoŁa >......

15-05-2006, 13:05

podnos się, że raz zjesz 1900 to nic wielkiego bo ty juz schudlas, pomysl o tych osobach na diecie

Wątek: D - doskonałość ..zawsze daleka :(