Ja na twoim miejscu cieszyłabym sie z przytycia,
szczerze ja bym sie poprostu BAŁA ważyć tak mało, bo wtedy jest możliwym wiele komplikacji.
zresztą nawet pięćdziesiąt kilka byłoby u ciebie mało Ally.
Ale rób jak chcesz.
Ja na twoim miejscu cieszyłabym sie z przytycia,
szczerze ja bym sie poprostu BAŁA ważyć tak mało, bo wtedy jest możliwym wiele komplikacji.
zresztą nawet pięćdziesiąt kilka byłoby u ciebie mało Ally.
Ale rób jak chcesz.
dzieki za szczerosc to dla mnie bardzo wazne :*
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
szczerość jest czasem na wage złota
nawet czesciej niz nam sie wydaje w ogole dzieki ze jestescie , wiem ze czesto mam fazuchy..ale pracuje nad tym
PS: po prostu za dlugo o to walczylam i dlatego teraz tak panicznie boje sie tego stracic ..
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
oki ide ksiazke czytac :P dobranoc
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
miłego czytania,
ja mam ok. 12 dni do przeczytania potopu, a jestem na 18 stej stronie.
Głupia Baba, dała nam tylko 2 tygodnie na te 3 tomy bleee..
Rozumiem, ja tez będe sie starac trzymac wage jak najlepiej, ale bede jesc najpierw 1300, potem 1400, 1600 etcc..
znowu troszku spartolilam ale spokojnie dzisiaj nie zamierzam sie tak obwiniac jak wczoraj , w wiekszosci to byly jablka - duzo jablek (a one podobno wpomagaja odchudzanie) no i znowu wszamalam platki ehh, teraz patzre ze sobie odbije po swietach :/ no nic w sobote wazenie wiec zobacze czy sie dalej odchudzac czy moze spasowac kurcze tak sobie ogladam ten swoj jadlospis i dochodze do wniosku ze nic konkretnego nie jem :P i byc moze dlatego jestem szybko glodna , ale za drugim razem skoro jem latwostrawne lekkie malokalorycznie rzeczy ( w miare) to chyba moge sobie od czasu do czasu pozwolic np na platki kukurydziane (moim zdaniem wcale tak bardzo nie tucza)?a od jablek to sie niestety ale chyba nie potrafie odzwyczaic wiec juz nawet nie bede wnikac , bo i tak nie ma sensu :P . Postaram sie tez nie liczyc tak tych kalorii bo to naprawde w moim przypadku choroba , a przeciez nie chce do konca zycia jedzac myslec ile w danym momencie wkladam do ust :/, chyba troszke za bardzo wchlonela mnie ta dietka najtrudniej jest zaczac i skonczyc sie odchudzac - tutaj to dopiero potrzebna jest silna wola, jak sie juz trwa w diecie to w wiekszosci latwo idzie no i miedzy czasie wypracowujemy w sobie jakies nawyki zywieniowe
a tak nawiaskiem to mam nadzieje ze waga mi nie podskoczyla i nie podskoczy tak cholernie chcialabym ja utrzymac
3majcie sie cieplutko bede uciekac , mam dzisiaj jakis zje... humor i to moze byc udzielajace ta szkola mnie wykonczy buzka :*
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
mnie szkola te kiedys wykonczy
z tymi kcal to mam podobnie.. nie potrafie przestac ich liczyc :P
Ally mądrze teraz myslisz.
Jabłka Powinno sie jesc. No i zacznij jesc konkretniejsze rzeczy, ja jem wszystko co jest na obiad. Wtedy dostarczysz wiecej witamin.
Ja sie waaże w niedziele
Lou czasami mam przebłyski :P
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Zakładki