Wątek: schudnac czas...

hej. mam 15 lat i chce schudnac... bardzo.
od jutra zaczynam diete. w sumie zadna konkretna... chcialam byc na SB ale na I fazie umarlabym z glodu - nie ma tam nic co lubie, ostatecznie mleko i czasami jajko, pozatym doslownie nic. wiec bede sie odchudzac stosujac zasady z II fazy SB. mysle ze na tym tez jakos schudne.. no i nie przekraczac 1000-1200 kcal. duzo wody. moim najwiekszym wrogiem jest glod bo od razu siegam po 3bita=) wiec jesli bede glodna bede jesc troche wiecej, trudno. co do cwiczen... no coz. zobaczy sie... raz w tygodniu mam basen szkolny wiec to juz cos. bede tez w weekendy jezdzic chociaz godzine na rowerze jak nie wiecej. w domku troche brzuszkow hula hop i skakanka...
znacie jakies dobre cwiczonka na uda? to moja zmora, sa bardzo potezne... =(
dobranoc wam=* mam nadzieje ze bedziecie mnie wspierac! odezwe sie jutro=) dobranoc wam buzka =***

Życzę Ci powodzenia!

Ja ćwiczę wewnętrzne mieśnie ud. Powinny się znaleźć instrukcje na moim temacie, coś ok. 15 str.

Podaj wymiarki jeszcze! :*

napisz cos o sobie: ile masz wzrostu, ile ważysz, ile byś chciała ważyc itd.
pozdrawiam.

milo ze wpadlyscie=***

mam 162.5 cm wzrostu, a wymiarkow podac nie moge bo centymetr mi sie zgubil
co do wagi nie jestem pewna bo moja jest uszkodzona i pokazuje ilestam (nie pamietam juz ile) kg mniej... wiec ja chce zrobic tak zeby mi sie na mojej wadze pokazalo 5 kg mniej. dobre w niej jest to ze "obniza" zawsze o tyle samo wiec widac przytycie lub schudniecie. ale moja waga nie interesuje mnie tyle, ile moje nogi=( uda i łydki sa tragiczne, jestem typowa "guszka" niestety.

moje dzisiejsze jedzonko:
3 grahamki - 375 kcal
2 suche naleśniki (musialam - babcia:/) - 243 kcal
2 skibki chleba razowego z miodem - 210 kcal
szczypiorek - 30 kcal
Almette 50g (1/3 opakowania) - 125 kcal
zupka z torebki - 45 kcal

razem - 1028 kcal
ale bedzie wiecej bo ja nie wliczam tego co pije- kubus, herbatka granulowana...
no to tak wyjdzie ponad 1200 kcal. jestem zla
pierwszy dzien i juz zle

co do cwiczen duzo tego nie bylo mam zawalony dzien... no coz godzina wf, 20minutowy spacer ze szkoly, 50 brzuszkow... no coz moze jutro bedzie lepiej

Nie możesz się katowac pierwszego dnia, nikomu nie wychodzi od razy 1200 kcal. Jak przed dietą jadłaś dużo, to twój żołądek powoli się pomniejsza i nie myl głodu z apetytem. Jak masz apetyt popij wodą, jak jesteś głodna i wybiła godzina posiłku wypij szklankę wody i śmiało siadaj i jedz. Najlepiej gdybyś sobie podzieliła ile kcal możesz zjeść przy każdym posiłku.

Ja mam na śniadanie 250
II śniadanie - 150
obiad - 350
podwieczorek 100
kolacja - 150 kcal

Lub jakoś podobnie ;p

Zgadzam się powyższą wypowiedzią. Jak będziesz teraz się głodzić i robić wszystko na siłę, jestes w bardzo wysokiej grupie ryzyka efektem JO-JO. Bowiem w pierszych dniach/ tygodniach? organizm pozbywa się z orgaznizmu wody. Na spalenie tłuszczu trzeba będzie trochę (sporo) poczekać.
Cierpliwości i systematycznosci!

Jak męczy Cię ciagle ssanie w żołądku, to możesz spróbować kapsułek z wyciągami z ananasa czy grapefruita. Sama takie brałam. Nalezy tylko pamiętac, ze działają one na zasadzie efektu PLACEBO.

Życzę szczęscia i pozdrawiam

ja licze tylko kaloryczniejsze napoje
zresztą i tak od nich się nie przytyje więc liczenie nie jest konieczne

Życze powodzenia, mam podobny wzrost.
A do jakiej wagi dążysz?

A ja kurcze, na początku diety jadłam po tysiaku żeby przygotować się, potem 1200, 5 dni obżarstwa, i teraz 1000 a potem znów 1100 i 1200

ja wole nie wspominac co robiłam na początku diety

dzisiaj gorzej, znowu
z gory mowie cwiczen zadnych bo sie okazalo ze na jutro musze sie nauczyc fizy gegry bioli i chemi z 3 lat gim no wiec sie ucze.
zjadlam dzis 1081 kcal. z napojow juz nie tak zle bo cola light i jakis soczek...
bez sensu. jestem glodna jak nie wiem... co wy jecie ze nie jestescie glodne?
ja zjadlam 2 grahamki, 2 duze jablka, jajko, chleb razowy z miodem... i umieram z glodu
juz sama nie wiem. dzis imieniny siostry - w domku mnostwo wszystkiego... na moim stoliczku nutella... zaraz ja pochlone chyba
ratujcie. dieta to koszmar. UMIERAM z glodu.

co to PLECABO? :P
lece sie uczyc:/ dobranoc Wam =*