Wątek: Już sie udało :))) Zdjęcia przed i po 28 8) i po 40 :)

A jak głodzik dopadnie to wcinaj marchewki, bo mało tuczące i opalisz się ładnie na wakacjach

No przydałoby sie opalić, bo jestem blada aż strach Ale zawsze to opornie mi wychodzi taką mam cere

A dziś i wczoraj bardzo oki, ale na tysiaczku :P Choć wczoraj nie miałam kiedy ćwiczyć i żeby dobić do 1000 kcal jadłam prawie o 20, ale pocieszam sie, że byłam na nogach od 5 do 3 i kilka godzinek na imprezce więc jest dobrze

dasz rade schudlas juz cos??

No rano na wadze było 57kg No to kilosek mniej

Gratulacje

No i niestety ostatnie 3 dni nie były najlepsze pod względem dietki Dzisiaj też prawie 1800kcal

Ale się nie poddam od jutra licze jeszcze raz w granicach 1000-1200kcal a jak będzie trzeba to słodycze policze w limicie przynajmniej nie będą moim wrogiem

No i wyszło jakieś 1200-1300kcal i niestety nie do końca zdrowego jedzonka, bo byłam u babci i zostało ono we mnie wmuszone
Ale mogło być gorzej poćwicze troche dłużej i będzie oki :P

ale w limiciku sie zmiescilas
wiec wszystko jest w porzadeczku

buziaki :*

Ale mnie dzisiaj ciągnie do jedzenia masakra

Jak dobrze, że nie ma nic dobrego w domku

Najważniejsze, że dajesz sobie radę 3majsię i pozdrawiam