O właśnie...Jak już bedziecie miały zamiar pozostawić coś w moim temaciku, to napiszce równiez jak zaczeły sie Wasze kłopoty ze zbędnymi kilogramami... Ja od dziecka byłam niejadkiem... Ile ja się nasłuchałam, że babcia mnie ganiała z talerzem po uliczce heheh
Byłam ruchliwym dzieckiem, nie miałam czasu na nic innego poza bieganiem po dworzu z innymi dzieciakami
Przez 2-3 lata chodziłam na taniec towarzyski... Dzięki niemu do tej pory lubię tańczyć i wykształciły mi się troszkę mięsnie... Kiedy się przeprowzdziłam - taniec sie skonczyl... I wszytko inne rózniez
Tyle za nadal byłam niejadkiem, ale totalnie olałam ruch... I tak mi zostało do teraz :/ Nie jem nic tłustego, bo nie lubie... Ale tymi rzeczami które lubię jesc , się "napcham"...a ze przy okazji lubie słodycze
Moi znajomi mówią ze jestem taka w sam raz... Ale wiecie jak to jest. ! Chce schudnać dla siebie, dopiero potem dla innych
Czekam na Wasze odpowiedzi :*
Zakładki