mmm jutro z ciocia na zakupyheh moze jakies fajne spodenki wydebie i jakas bluzeczke
potem w czwartek lub srode tez zakupki ale w zielonej gorze, czyli wiekszy wybor. i jakos albo w sobote albo za tydzien juz w poznaniu spozytkuje moje 600 zl... mmm nie moge sie doczekac sterty ciuchow
![]()
heh kolecje jadlam o 18;30. wieeeelka, ale przynajmneij glodna nei ejstem. tak licze na oko ze jem w granicach 2500.
np dzis:
2 bulki pelnoziarniste z serem zoltym, 2 kawalki chleba z ziarnami z serem zoltym, kabanos, troche miesa, malutrko, 3 male pyzy z sosem, talerz surowek, 1 babeczka z orzechami i karmelem, jogurt z miodem i ananasem,cos malego czekoladowego i ciacho bakaliowe, rowneiz male. heh no i tyle ;] wydaje mi sie strasznie duzo, ale liczac na oko nei wydaje sie tak zle :] wcozraj chyba gorzej bylo;]
Zakładki