Hehe agassi wiesz to samo bylo z moja przyjaciolka. Zawsze wyzsza ode mnie i to w wieku 13 lat a ja nagle tak "wystrzelilam" ze ja o glowe przeroslam
Hehe agassi wiesz to samo bylo z moja przyjaciolka. Zawsze wyzsza ode mnie i to w wieku 13 lat a ja nagle tak "wystrzelilam" ze ja o glowe przeroslam
Ja uważam, że 150 pare centymetrów to za mało. Niestety mam tylko 155 cm i bardzo mi się to nie podoba. Chyba mam to genetycznie, bo mama ma 150 cm, a tata ok. 175 cm, więc nikt u mnie raczej wysoki nie był nigdy.Zawsze chciałam mieć chiociaż 160 cm . Ech...
łał moja przyjaciółka zawsze jest odemnie wyższa "D"D i ładniejsza
ja tam sie nawet ciesze ze swojego wzrostu bo jak pomysle ze jeszcze półtorej roku miałam 156 to normalnie skacze z radosci ze mam chociaz juz te 163
ja mam kolezanke co jej mama ma 152cm, tata 160cm cala rodzina niska, a ona 170cm i jeszcze(oczywiscie mega pododbna do obydwu rodzicow wiec na pewno nie adoptowana ) chyba musi sie z tego cieszyc teraz, bo kiedys w postawowce byla bardzo, bardzo malutka i sie rozplakala z tego powodu, ze nie ma szans byc wyzsza ;D
rozbawił mnie ten tekst który pogrubiłamZamieszczone przez pseutonim
nie kiedy trzeba sie cieszyc z tego co sie ma bo zawsze mogło być gorzej
poprostu trzeba się cieszyć z tego co się ma a nie marudzić ja juz nie urosne i jakos nie lamentuje nad tym ;D małe jest piękne
ja mam 158cm i jestem z tego bardzo zadowolona tylko gdybym jeszcze byla chudsza to juz wogole było by super pozdrawiam!
tzn ja mam podobnie tyle za mamy taki sam wzrost ale moja przyjaciółka jest śliczna a ja lepieji nie mówić!!Zamieszczone przez ALiS1992
kazdy jest piekny, tylko trzeba o siebie dbac i umiec podkreslac swoje atuty
Zakładki