Ja nigdy nie jem mało niestety... a jak zjem za dużo to czuję się maksymalnie tłusto...ehh
A Ty zdrowiej szybciutko:)
Wersja do druku
Ja nigdy nie jem mało niestety... a jak zjem za dużo to czuję się maksymalnie tłusto...ehh
A Ty zdrowiej szybciutko:)
ja jak przekraczam 700 kcal sie winna czuje ;/ chyba w czwartek zjem jak najmniej sie da, zebyw piatek jak najmniej wazyc. ale 51 watpie zeby bylo... moze 52
Zawsze to mniej;)
no wiem ;] ale jak i 52 nei zobacze to sie chyba zamorduje ;/
a ja chyba zaczene słuchać mojego kalendarza :) ostatnio w poradzie miałam: od 15 grudnia do 2 stycznia nie licz kalorii. hm... gdyby to było możliwe ;)
Cóż horoskopy są świetne... ja miałam według horoskopu ślub we wrześniu mieć;)
to nie horoskop ;p
a co do horoskopów to czytam żebym miała z czego się śmiachać.najlepsze są typu dzisiaj poznasz wybranka swojego życia ;)..... a tu wyskakuje jakiś 5 latek :D który chce się bawić samochodami ;)
Heh... no dokładnie.. jak ja zobaczyłam mój: poznasz miłość swojego życia, a we wrześniu możliwy ślub.. myślałam że padnę ze śmiechu.
oo, a jakie macie znaki zodiaku? ;)
o tak o sie pytam ;))
Wodnik :lol:
ja teez ;) :lol:
Super :lol:
Ja 13.02. A Ty?
lew :]
22.01 ;)
;) Dobra ja uciekam już... chociaż chętnie bym jeszcze popisała troszkę ;)
ja tez zaraz uciekam ;)
dobranocki :* :D
prawie walentynki ;]
dobranoc ;* tez sie zmywam, musze si etej gegry nauczyc ;/
Pięknie Ci idzie ;] Miłego dnia :*
A ja jestem bliźniak.
:lol:
Miłego poniedziałku :*
kurcze, zle sie czuje... no mama mnie zarazila i kaszel mam straszny i mnie kluje i dusi w plucach ;/ dzis na razie zjadlam 3 cukierki w szkole, bo kumpel mial urodziny i rozdawal oraz 1 strepsils na gardlo. teraz wcinam 2 mandarynki. mam nadzieje, ze mam zrobi dzis ten ryz z jablkami. sprawdzian z gegry nei byl taki zly. po cichu licze na piatke. oddawala za to cos co robilismy w srode na lekcji, jakies rzeczy co nie bylo w podreczniku i dostalam 3. to sie moge z piatka na polrocze pozegnac ;/ duzo osob dostalo 3 z tego, kilka 4 i kilka 1.
a mi się dziś zapomniało i myślałam,że dziś czwartek hehe ;] a jutro mam poprawe z histy :(
grr historia... nie trawie tego, najglupszy przedmiot w parze z fizyka... znaczy ja nie jestem w stanie ich pojac. dzis na fizie to oczy na tablice cala kalsa, a kumpela rozwiazala takie zadanie, ze ja nawet na 1/8 tego bym nie wpdala. na chemii najlepiej... mielsimy ja zamiast matmy. i tak siedze spokonie pewna ze babka da mi 5, a ta wyjechala ze mam przyjsc do tablicy, bo nie pisalam jednej kartkowki... ja na nia wielie oczy, bo nie umialam nic z ostatneigo tematu. ale wybrnelam mowiac, ze nie wiedzilam ze chemia jest, bo bylam chora i tata mnie rano z lozka wywalil i kazal isc do szkoly i takie tam... jutro zdaje. i musze napisac prace na zasrana histe, bo waha mi sie ocena miedzy 3 a 4. musz emiec 5 na koniec, wiec wypadaloby to napisac. uch... w piatek klasa pisala spr z matmy i teraz facetki nie maq, wiec na nowe polrocze bedzie mi sie ocena ze spr liczyla... moze to i lepiej, bo mi 4 z matmy wychodzi. heh.
Aj tam historia jest spoko, ale fizaaa...blee... ja tego totalnie nie kumam, a po świętach 2 spr z fizy pisze więc lipa :x jeszcze w środe 2 spr nic tylko spr. :cry:
A ja sądze, że fiza i chemia są najgorszymi... I technika.
A histra jest spoko, dostałam dziś dobrą ocenkę :wink:
jestem uczulona na historie :? :x
Chemia, biologia, fiza, matematyka forever 8) ! A kysz z historią, językami i gegrą :mrgreen:.
ja tez... jak widze te daty itp... grr. no nie umiem potraktowac tego jako opowiesci, o tym co bylo kiedys, tylko to dla mnie suche dane.
nie ide na angielski, mam temperature, dreszcze i ledwo mowie... cholera w ogole nie mam ochoty jesc, a zjadlam tylko 350 kcal! , ale skoro poprosilam mame o ten ryz z jablkami to go zjem. chociaz z 200g. mimo iz jest po 18.
dziwna choroba, przeziebienie u mnie to byl przede wsyzstkim katar, a teraz? kaszel, bol w klatce piersiowej i utrata glosu. masakra, umieram. od mamy sie zarazilam, miala od tygodnia taki kaszel.
a musze 6 weidera zrobic ;/ moze dam rade.
Julix zjedz tega ryża, w chorobie nie powinnaś nie jeść (choć znowu z umiarem 8)). Sama teraz od dwóch tygodni byłam chora, oskrzela wypluwałam, głowa jak balon a wyzdrowieć nie mogłam bo słabo jadłam, kawą się zalewałam i nie spałam, bo kułam po nocach :? . Daj sobie chwilę wytchnienia, nie ćwicz :!: , pojedz co konkretnego (od1500 czy 1800absolutnie nie przytyjesz) i wyśpij i będzie kolorowiej :wink: .
Zdrówko mrówko :D
mrowko :P
ekhm...zjadlam prawie 300 g tego i juz wymiekam. ogolnie dzis w zaokragleniach w gore wyszlo 800 ;/ zle sie czuje. znaczy jezeli ten ryz mial 160 w 100 g, bo byla opcja 110 w 100g, no ale wzielam ta wieksza :P
macie moze blogi?
Oj Julix, biedactwo ty nasze! Obyś wyzdrowiała, bo ta choroba cię wyniszczy, jak będziesz tak mało jadła...
Spadam na rekolekcje :wink:
slyszlaam ze im mniej sie je tym szybciej sie zdrowieje. bo bakterei nie maja pozywki czy cus. kurde moje pluca... cholerna grypa. na razie mam 37.5
jezu jak mi niedobrze ;/
No tak, nie ma ceny zbytecznie w siebie wciskać kilogramami żarcia, ale z czegoś ten organizm musi brać energię na walkę z infekcją :wink: . P.S. - płuca jako takie cię nie bolą, bo nie są inerwowane w sensie bólu :P. Hihi, to tak tylko jakbyś umierała z grypy, żeby jasne było co i jak :P . Ciumki chorowidło 8)
oj no wiesz o co chodzi :P bol w klacie tak gleboki i przy kaszlu sie nasila :/
jak macie jakies blogi to podajcie adresiki ;]
moj to: http://www.murder.blog.pl
dzis zmienialam szablon :D trzeba zaczac o bloga dbac.
co sadzicie o designie? komentarzyki mile widziane ;]
no to ja zaczynam buszować ;)
p.s. co do notki to choroba ma dobre strony poleżysz herbatke popijesz:) a tak serio wracaj do zdrowia :*
wlasnie cwiczylam 6weidera. nei bylo tak zle.
Julix, ty z Marynki? Łołoł!
Oj no poleniuchowałabym tak sobie w łóżku z herbatą :roll: . Tyle co gorączka nie gorączka na zajęcia trzeba - gdzie są te młode beztroskie lata?!
:lol:
A tak się dorastać zawsze chciało :lol: . Niech siły wyższe i dobre fluidy będą z Tobą 8)
No z Marynki, a co? ;)
ide spac powoli. ha do szkoly nie pojde, bo glos stracilam ;/ no ale sie wyspie. fuj, niedobrze mi cos. bleee jedzenie, mam nadzieje ze jakies resztki apetytu jutro beda.
dobranoc ;*