Oj, julix, widzę, że same nieszczęścia u Ciebie.. Jestem z Tobą.. :*
Oj, julix, widzę, że same nieszczęścia u Ciebie.. Jestem z Tobą.. :*
Nie ważne, czy to, co robię, podoba się innym. Najważniejsze, że daje mi to szczęście.
no niestety ;/ dzieki ;*
wlansie dzwonili od weterynarza, ze zdechl... buuuuu ;(
Oj.. Przykro mi.
Nie ważne, czy to, co robię, podoba się innym. Najważniejsze, że daje mi to szczęście.
mi też przykro 3maj się :*
Ojej Julix tak mi przykro z powodu twojego pieska... i z powodu twojego wujka też. Mam nadzieję, że mu się polepszy...
nawet moja mama, ktora ciagle narzekala, ze musi po psach sprzatac itp sie poplakala i stwierdzila, ze chce nowego, bo bez niego tak cicho, pusto.
co do wujka na bank sie nie polepszy ;/ rak jelit z przerzutami do mozgu... no smierc to kwestia kilku dni...
hah! nie mialam sprawdzianu ani z gegry ani z historii ;]
na razie zjadlam 2 kawlaki pizzy, ktor po imieninach zostaly. cieniutkie ciasto, wiec spoko
a jak tam reszta dnia?
niedawno byl budyn, teraz wasa z serkiem x4. wychodz ok 850. potem moze wypije sok cz cos, bo sie najadlam juz
Zakładki