Wątek: sayowe odchudzanie trwa

A u mnie właśnie zostało dużo sałatki z fetą
Więc mam kolacyjki z głowy przynajmniej ;p

Zamieszczone przez say

bo zostalo duzo jedzenia, akurat do poniedzialku

okkkk, spoko

u mnie nic nie zostalo, bo az tak duzo tego nie bylo ;];]
a na sylwku u mnie w domu nie bylo zadnej imprezy wiec nie ma skad zostac jedzenia ;p
powodzenia ;**

Zamieszczone przez say

ale tu nie chodzi o uzależnienie się od forum, a o "łykanie" tej niezdrowej atmosfery będącej tu

moim zdaniem to tylko od Ciebie zależy say czy się temu poddasz, czy będziesz silna
ja w Ciebie wierzę

a z tym jedzeniem to jest tak jak u mnie... też tyle tego wszystkiego, że nie umiem się odchudzać ale na szczęście nie podjadam, nie jem za dużo słodkiego- staram się ograniczać, na pewno na tym nie przytyję, a może i schudnę

za to jutro, jak zaczną się zajęcia i aero, wracam do prawdziwej diety

buziak :*

u mnie na szczescie pustki i szczerze mowiac to trzeba szukac jedzenia po polkach hah a jak sie znajdzie no to.. prawdziwy sukces... :P

popieram agassi,bo ważne że nawet jak nie umiemy zmobilizowac to by nie obżerać sie tylko jesc normlanie

A ja mam odwrotnie Schudnę te dwa kilogramy i już sięgam po batonika ' w nagrodę'

popieram agassi i ynkusa


P.s. podobaja mi sie te nozki w avatrze ynkusa <marzy>


...

noooo mi tez, bo ladnie tezopalone i widac ze brzusio modelka tez musi miec fajny ;p;p

ajj no ale wlasnie... modelka..