Wątek: sayowe odchudzanie trwa

no ale jedzonko pewnie smakowało? :P

nie blyo nic do jedzenia :P

jak to? to co to za wigilia?

spotkanie niby wigilijne :P w zeszlym roku nawet oplatek byl :P wtedy powiedzialam, ze wiecej juz nie pojde :P
ha! ale widzialam blysk w oku takiej ktorej ne lubie :P ubralam sie w moje najlepsze ciuchy, zrobilam boski makijaz i pol godz ukladalam fryzure :P

ooo no bo Ty laska jesteś

hihii chcialabym zobaczyc jej mine

grubsza od niej o 20 kg :/
cholera, ona jest idealna. i twarz, włosy no i figura - marzenie.
wrrrrr

ajjjjjjjj nikt nie jest idealny, skoro jej nie lubisz, to znaczy ze wcale nie jest taka perfekcyjna

a Ty say już niedlygo tez bedziesz miala wymarzona figure przecież :P:P

ja wielu panienek nie lubię właśnie dlatego, że są idealne i 100 razy lepsze ode mnie^^
ah ta zazdrość...

ehhh ja też znam parę takich "idealnych" ale co z tego że twarz ok figura ok a w głowie pusto?? nie lubię takich ludzi....

ja mam i w glowie pusto i nic nie mam idealnego:P