Wątek: sayowe odchudzanie trwa

jest!
66,2.
tyle cm już mi schudło, to ile ja musiałam ważyć przed dietą??!!
najgorsze jest to, że ja mam brzuch taki jak przy 60 kg!
tylko nogi są grubsze.

66,2 to wcale nie zle
a 4 cukierki to nawet jakbys chciala to by Cie grubsza nie uczynily :P
musialabys zjesc worek cukierkow i tak codziennie przez 3 dni np. to wtedy bys mogla przytyc, ale jednorazowy 'wyskok' nie zaszkodzi
co nas nie zabije to nas wzmocni

dzisiaj waga 64,8.

no to idealnie
w pasie mam tyle co Ty :P
i jakos szczegolnie nie narzekam.. chociaz.. fajnie nie jest :P
noo ale w udzie mam 52
a najlepsze ze na wygladam na 55 kg a mam ... hmm czy ja wiem.. 59-60 ??

Jestem skłonna stwierdzić, że skoro wyglądasz na tyle, nie warto się głodzić, czy męczyć, chyba, że jeszcze chcesz

Zamieszczone przez say

dzisiaj waga 64,8.

ale Ci pieknie spada
<zazdrosnik>

bo tamto ważenie było w ciuchach i po całym dniu jedzenia
bo naprawiono mi wagę i kontrlnie weszłam!
kolejne ważenie za tydzień. waga schowana
dzisiaj w talii 71, za to w pasie 82, wrr :P

nooo to pieknie :*
juz mamy tak samo :P

o... u mnie podobnie- dzisiaj 64,9 było
tylko czemu ja mam takie grubaśne uda?

miłej niedzieli

weekend ewidentnie niedietowy, ale za to jaki szczęśliwy
a ja mam rurki! rozmair 38, ktore są mi za duże w pasie, ale w udach idealne :P