Wątek: sayowe odchudzanie trwa

gogle - okulary ;D
Kuruj nam sie

okulary są świetne, niesamowicie dodają osobowości
gdyby tylko było mnie stać na upatrzone oprawki, to rzuciłabym w cholerę soczewki :P
niestety taniej mi wychodzi kupowanie soczewek niż kupno tych oprawek, a innych nie chcę :P

Say tak myślisz? Możliwe, ja osobiscie jest zrazona do okularow po tych ktore mialam w wieku 8-12 lat :/ ochyyydne druciaki :/ Jak je odbiore w srode wrzuce zdjecie jak wygladam u ciebie

ja tez powinnam sobie okulary kupić, ale nie chcęęę

Ja też nie chciałam Pki nie zobaczyłam jaki świat jest piękny

ja też nie chciałam
a wiecie, że niektórzy wyglądają dużo lepiej w okularach?
znam takie osoby
wszystko zależy od oprawek, moje aktualne są beznadziejne :P

Taa do piątej klasy podstatówki wyglądałam traaagicznie... Od 6 do 1 gimn. było zaczepiście, tak fajnie mi twarz wyszczuplało, później powiedzieli, że oczy są już wyleczone (miałam nadwzrocznośc szkolną, teraz mi to przeszło na prawym oku w astygmatyzm, a na lewym na minusie, ale nie wiem ile, recepta u optyka ) a teraz coś czuje, ze to będzie tragedia...

ja na szczescie nie mam problemow ze wzrokiem... ale wszystko zawsze jest mozliwe..

Ja też nie miałam, a nawet chyba więcej widzę niż jest to przewidziane w ustawie Ale zarówno mama jak i tata mają problemy ze wzrokiem więc wszystko może się jeszcze uaktywnić

moja mama też widzi więcej, bez problemu wszystkie te cyferki na tablicy, a powinno się widzieć chyba trzecią od dołu.
ja nie widzę nawet tej na samej górze
ostatnio lekarz badał mi dno oka, bez okularów i soczewek kazał mi spojrzeć w stronę "czwórki" a ja się zastanawiałam jakiej czwórki, plamę widziałam

z dietą źle. no nie umiem się odchudzać jak jestem chora:/
wściekła jestem ,bo długo się odchudzałam i znów zawaliłam. wrrrrrrrrrrrr. zaczynam wątpić, czy kiedyś uda mi się schudnąć.
chyba będę musiała wybrać się do dietetyka.