-
witam
ja co prawda nie mam bulimii, nigdy nie wymiotowalam w poczuciu winy, ale zdarzaly mi sie napady i obżarstwo.. ale dziwny jest ten swiat
-
-
powoli, powoli do celu
Jest dobrze Dziś przepisowo limicik Muszę zacząć ćwiczyć, nie mogę patrzeć na ten brzuch, ale jakoś brak mi chęci... Może jak raz zacznę, powtórze, to ochoto przyjdzie? Miejmy nadzieję
Co dziewczynki u was? Co słychować? Bo u mnie na razie tylko dietka jest ok Powiedzcie coś ciekawego i wesołego Chwalcie się, chętnie poczytam
-
Przeczytałam cały twój temacik i bardzo sie ciesze ze jak na razie dobrze Ci idzie. Tez uwazam że powinnas miec w kims oparcie. Myslałam o chlopaku, przeciez on jest po to by Cię wspierac, mysle ze by zrozumial. Ale jesli nie chcesz mu mowic to oczywiscie nie nalegam, pamietaj ze zawsze u nas znajdziesz wsparcie. 3maj się mocno.
-
dzięki
prawdę mówiąc to byłam juz gotowa na to, by mu powiedzieć... jednak się poprztykaliśmy i na razie chcę troche ocieplić nasze stosunkijeśli chcesz wiedzieć więcej, wejdź na mojego bloga, adres na poprzedniej stronie
-
No ja radze przejść na 1200. Szybszy metaboizm, jesteś bardziej najedzona, mniejsze ryzko napadów i spada prawdopodobieństwo wystąpienia jojo
-
a wiesz lilac, że to była świetna rada dodałam te 200 kcali i jest lepiejogólnie jakoś mi łatwiej
w końcu ćwiczę. Zawzięłam się i ćwiczę Rano i wieczorem ćwiczonka naw boczki i brzuch. Mam nadzieję, że dołączę do tego jeszcze jakieś coś na uda
Nasze stosunki się ociepliły, ale dziś Patryk stwierdził, że nie wie, czemu, ale ja się lubię kłócić. Ciekawe bardzo:/ Postara się bardziej znać się na jego żartach, może będzie nam lepiej
-
życzę powodzenia!!! ja chcę ważyć 55kg jak Ty!!!
-
ale zapewne jesteś wyższa ode mnie
ja mam taką porąbaną figurę:/ szerokie ramiona, małe cycki, odstający tyłek i grube nogi... chociaż mam więcej mięśni niż sadła, to i tak wyglądam jak potwór:/ i niestety nie uśmiecha mi8 się to chcę ważyć przynajmniej 50, żeby jakoś wyglądać
juz prawie cały dzień za mną za dwie godziny kolacja zostawiłam sobie troche kcali na nią, bo tak dawno nie jadłam budyniu a pyszny będzie, piernikowy z delekty hmmm... lubicie budyń?ja uwielbiam a jutro na śniadanko będzie galaretka o smaku owoców leśnych pychota
-
Super Ci idzie
Mi też jest o wiele łatwiej na 1200 niz na 1000kcal.
a budyń bardzo lubię, ale go unikam bo kaloryczny jest....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki