ja też mam na 11... I wracam po 16 :/
Ojj godzinka biegania... Ja muszę sobie wkońcu te rolki kupić! W piątek ostatecznie! ;)
Wersja do druku
ja też mam na 11... I wracam po 16 :/
Ojj godzinka biegania... Ja muszę sobie wkońcu te rolki kupić! W piątek ostatecznie! ;)
a co ja mam powiedzieć jak siedze w szkole od 8:45 do 17 ? :roll: :x
A ja cały ten tydzień siedzę w domu, a od przyszłego są rekolekcje to też 8)
ale masz poznoe do szkoly:/
ehh tez bym sobie pobiegala ale nie mam z kim i nie mam gdzie:/
ja od 7.25 do 14
3mam za ciebie kciuki i zycze powodzenia !!! ;)
no to dzisiaj ladnie 30 minutek biegalam z psiolka a jutro cala godzinka :D
z jedzonkiem nie jest zle.... w sumie to jest dobrze :D
tylko jakos brzuch jest wielki... nie wiem z czego bo jem nie za duzo... tylko pije... no ale zeby z wody? yhh nie mam pojecia... dzisiaj przegladalam sie w lustrze i powiedzialam sobie tak: ze jak narazie nienawidze swojej figury ale wierze ze do czerwca bede juz chuuuuuda!
i wiem ze to sie spelni :wink:
a jak wam dzionek minal? =*
Ha, Iwonka Ty już masz fajną wagę i będziesz zupełnie szczuplutka na pewno do tego czerwca;* xD
hm.. dzień mija.. w przeciwieństwie do Ciebie sennie i mało aktywnie
No, ale już zaraz zaczynam żyć i wchodzę na orbitrek 8) :twisted:
no gratuluje tego biegania:D
jasne ze sei spelni bo marzenai sie spelniaja tylko trzeba w nie wierzyc;D
Iwonka coś mi tak mówi, że to ta kapusta ciebie wieczorem wybrzuszyła :lol: . Obiadek spoczek - ziemnieki bez sosu mają mało kcal, kapusta kiszona też, w dodatku dużo witaminy C i usprawnie perysaltykę jelit a mięsko to niestety nie wiem, ale chyba nie najgorzej poszło :wink: .
Moje gratulacje z bieganiem :wink: .
P.S. - U mnie szkoła od 7:00 do 16:00 z dwoma 15min. przerwami :roll: