mi tez jest głupio ćwiczyć przy kimś :oops:
Wersja do druku
mi tez jest głupio ćwiczyć przy kimś :oops:
to zalezy ale przewaznie ok 60 - 70 min bo ja czasami zamieniam jakies cwiczonka na inne ktore jest mi latwiej wykonac a przynosza takie same efekty :) a Tobie ile wychodzi callanetics?
ja tez zawsze w ukryciu cwiczylam hehe i dzis wracam do tego :P zapuscilam sie jak cholera wiec zaczynam od nowa :)
no ja tez sie troche zapuscilam kurcze brzuszek spadl tylko troszke wiec musze go cwiczyc cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc!! a dzisiaj jade na rowerek wiec cwiczonka sobie odpuszczam! z reszta od przyszlego tygodnia cwicze co drugi dzien :)
Nie no jaka ja jestem glupia!!!! zabic mnie to malo!! robilam dzisiaj ciasteczka drozdzowe i sie tak najadlam surowego ciasta ze teraz moj brzuch jest duuuuzyyy i boli :cry: zaraz ide cwiczyc bo po prostu jak pomysle o tym ile dzisiaj zjadlam to sie tak zloszcze :x :x cale tylko szczescie ze kalorie w miare wyszly :evil: :evil:
jutro bedzie lepiej :)
a jesl kalorie wyszły ok to nie ma o czym mówic
No ale sobie dzisiaj ladnie podietkowalam :)
zjadlam:
śń: płatki chocapic z mleczkiem 1,5%, pol jabluszka i kakao (tylko ze kakao zrobilam sobie z pol szklaneczki mleczka i pol szklaneczki cieplej wody bo mi mleczka zabraklo, ale nawet pyszne bylo hehe:))
2 sn: nektaryna
ob: malutkie kluseczki i jakies danie nazwane "bogracz" heh cos podobnego do gulaszu tylko ze smaczniejsze i duuzo warzyw :P a tych kluseczek chyba z 10 bylo ale byly takie malusie ze ich nawet widac nie bylo:)
kol: grahamka z zoltym serkiem gouda, rzodkiewka i kakao tym razem juz cale na mleczku :)
a i mam pytanko czy moge pic tak duzo kakao?? bo to ma troszke tluszczyku i cukru a nie wiem czy mozna go pic duzo (heh w moim przypadku baaardzo duuzo :)) bedac na dietce? i czy wy jecie tez makaron czy raczej go unikacie??
i jednak po namysle nie bede juz cwiczyc callanetics tylko od jutra cwicze joge, a tak dokladniej to pilates :) szczerze to callanetics a pilates az tak bardzo sie nie roznia, ale moim zdaniem joga jest latwiejsza i jak dla mnie ma duzo cwiczen na te partie ciala, ktore ja akurat chce wyszczuplic:)
a juz tak na wszelki wypadek napisze sobie tu planik na jutro:
sn: grahamka z topionym serkiem smietankowym, 3 plastry ogorka zielonego, 2 plasterki pomidora, plasterek szynki gotowanej, troszke papryki czerwonej surowej, rzodkiewka i jedno jabluszko ----> heh kanapka bedzie duuuzzzaa
2sn: 100g chudego serka twarowego z odrobina mleczka 1,5% i 1,5 lyzeczki cukru
ob: makaron spagetti z tym calym "bograczem" :P
kol: kromka chlebka pelnoziarnistego z 3 lyzeczkami serka twarowego "piatnica", plasterek szynki gotowanej, 2 plasterki zielonego ogorka, 2 plasterki pomidorka, troszke papryki czerwonej surowej i jeszcze jabluszko jak sie zmiesci heh (musi sie zmiescic:))
oooo ile ja tego jem heh nie za duzo czasem? no ale jakby na to popatrzec ze strony kalorii to mi nawet pelne 1200 nie wyjdzie :roll:
co do kakao to ja na twoim miejscu bym go nie piła bo sporo kalorii ma a przeciez lepiej te kalorie w coś innego wcisąć i czuć się najedzonym a kakao nie syci no nie?
a makaron to ja jem na diecie byle nie przesadzć
ale mi narobilas ochoty na kakao :) jutro sobie zrobie
ja kiedys jak schudlam 7 kg. to pilam kakao codziennie albo do sniadania albo do kolacji moje wynosilo niecale 150 kcal. chyba :)
kakao kojarzy mi sie z beztroskim czasem w podstawowce wiec mile wspomnienia :) i jutro bede je pic :)))))
a ja nie lubie kakao ;]
fajnie sobie tą dietke rozplanowujesz :]