no moje kakao ma 140 kcal wiec nawet luzika pije go przewaznie dziennie bo tak sobie dobijam do 1200 kcal
no ale jak lepiej go unikac to bede starala sie go pic mniej
dzisiaj tez miala go nie pic ale przyszedl mi taki smaczek no i sobie zrobilam
hmm a mnie kakao nawet syci, nie wiem mi wystarczy troszke zjesc albo sie czegos napic i juz jestem syta heh chyba juz mi sie tak zoladek skurczyl :P
a dzisiejszy planik sie mi troszke zmienil niestetyale to tam chyba malo istotne :P
a ja juz nie wiem jakie mam sobie robic kanapeczkidziennie serki i warzywka, ehh czasami chcialabym sobie zjesc na sniadanko cos innego ale nie za bardzo wiem co
![]()
a jak juz mowilam postanowilam cwiczyc pilates, no wiec chce sie dzisiaj za niego zabrac i kiedy powiedzialam o tym mamie (heh kazdym moim nowym pomyslem musze sie jej zaraz pochwalic :P ) to mi powiedziala ze jestem glupia i mi nie pozwolila go cwiczycwkurzylam sie na nia totalnie! kurcze mam calkowity zakaz stosowania jakiejkolwiek dietki, cwiczyc moge tylko troszke, bo wedlug niej (no i wedlug taty tez) mam juz tylek wielkosci ziarenka kawy a spodnie ktore pare miesiecy temu byly obcisle sa juz luzne! ona chyba jest slepa! boshe...
![]()
Zakładki