iwonka16
Nie zamartwiaj się. Wszystko będzie dobrze! Masz super wymiary- poważnie!
Masz może jakieś swoje aktualne fotki?
Wersja do druku
iwonka16
Nie zamartwiaj się. Wszystko będzie dobrze! Masz super wymiary- poważnie!
Masz może jakieś swoje aktualne fotki?
iwonka co to za pomysly ze nikt cie nie wspiera? wrecz przeciwnie! wspaniale ci idzie, nie zalamuj sie teraz, tylko walcz dalej. my cie rozmumiemy. postaram sie czesciej wpadac ;*
ja cie wspieram ja ja! :D
bedzie dobrze musi być
no to super ze jestescie ze mna dalej :)
suszona panikara magdullusia dzx wam :*
tez myslalam o foto zeby tu wkleic tylko ze jak narazie nic nie mam :( :? ale poszperam albo sobie cos zrobie i wam pokaze a z tymi wymiarkami to w rzeczywistosci nie jest tak rozowo :?
3mam kciuki i nie martw sie :D zawsze sie znajdzie ktoś kto cie bedzie wspierać ;) jest tu tyle forumowiczów ;)
od dzis bede do ciebie zaglądać codziennie (chyba że nie bede mogła, ale mam nadzieje że sie nie pogniewasz ;) )
powodzenia w dalszym dietkowaniu!! A temacik moiżesz zmienic tak: w tym temacie whocidzsz na pierwsą strone i na pierwszy post na samej górze ;) w prawym górnym rogu jest "cytuj" i "zmień" kliknij na zmień i wpisz zamist starego nowy temacik ;)
narazie :*
iwonka co ty opowiadasz , wsyztskie cie przeciez wspieramy ;*
no to sie bardzo ciesze ze jestescie ze mna :) ja z wami (duchem niestety :P ) tez jestem hehe :)
a dzisiaj jak z reszta prawie codziennie znowu mialam rozmowe z mama na temat dietkowania :? zaczelo sie od tego ze zamiast ziemniakow na obiad chcialam ryz ale oczywiscie kochana mamuska sie nie zgodzila wiec sie wkurzylam i poszlam :evil: Na obiad wiadomo musialam zjesc te ziemniaki ale dobra mniejsza z tym :roll: Zaczelo sie potem gorzej! Jutro pierwszy dzien w szkole, a jak to ja, juz dzisiaj musialam sie wystroic i zobaczyc jak to bede wygladac: nowe czarne spodnie, biala bluzeczka i na to zakiecik mamy, bo ona ma taki ladny, a ja sobie jeszcze nie kupilam. Wiec ok biore i przymierzam! Zawsze byl na mnie troche taki bardziej obcisly, a dzisiaj podobno (jak to mama stwierdzila) juz go mialam luzny! Ja no oczywiscie nic takiego nie widzialam zeby byl luzny, wiec sie znowu zaczela cala filozofia, ze gdy ona byla w moim wieku to tez robila jak ja, ze juz mam gacie luzne, ze nikne w oczach, a to ze za chwilke sie nabawie jakies choroby, ze beda ze mna jezdzic do konca zycia przez to po lekarzach i takie tam! ahh juz mam tego dosc! a na kazdym kroku mi powtarza ze juz mam tylek jak jakies ziarenko, zebym tylko przestala sie odchudzac i odwiedzac stronki z dietkami! No zero wsparcia z jej strony! I jak tu potem sie nie poddawac :cry:
a dzisiaj zjadlam:
sn: buleczka pszenna i kielbasa gotowana do tego lyzka musztardy i luzka ketchupu
ob: maly kawalek jakiegos miesa, ziemniak, troche kiszonej kapusty
kol: ryz z jablkami ale to jeszcze nie wiem bo jak pojade na koncert to tam zjem jakiegos loda i potem bede myslec nad kolacja :P
a miedzy posilkami wypilam sobie dziwne kakao hehe to znaczy: lyzka kakao zalane przegotowana woda i chyba lyzka mleczka. Bylo nawet dobre i wiadomo duzo mniej kaloryczne :)
i ladnie mi dzisiaj wyszlo 1201 kcal :)
Coś mi się zdaje, że twoja mama chce być opiekuńcza, ale do przesady. Ja na szczęście mam wielkie poparcie u mamay i nawet mówi mi co robię źle, a co dobrze (bo każdy robi błędy). Ale nie zwracaj na nią uwagę. Ważne żebyś ty sie dobrze czuła ze swoim ciałem. Powodzenia.
Iwonko jak tak czytam co piszesz to sie zastanawiam czy my przypadkiem tej samej mamy nie mamy :lol: Moja tez tak mowila ale jak teraz widzi ze wszystko ladnie zjadam to jest spokojna. Mozliwe ze mama prawi ci komplementy zebys dala sobie spokoj,a le watpie :wink: pewnie mowi tak, jak jest. wiem ze trudno w nie uwierzyc skoro tyle czasu mialo sie nadwage. ja tez nie widzialam wcale ze schudlam dopoki nie zorientowlam sie ze cala moja rodzina niezaleznie od siebie mi to powtarza. A skoro wszyscy tak mowia to chyba jest to prawda, co nie? pozdr :*
mam tak samo jak ty :? :roll: :evil: :!: