Wątek: Powoli chyba coś tam się zaczyna dziać... >.<

ja dzisiaj w szkole kajzerke z jabłuszkiem jabłko do sql jest the best

ooo nie ja nie chce do szkoly! a jutro sobie w sql wciamie 2 grahamki i banana bo mam lekcje od 9:50 do 16:10 wiec jak sniadanie zjem ok 7:00 to znajac mnie o 10:30 juz bede glodna :P coz..... :P
dobra dziewczyny zajze tu dopiero jutro wieczorkiem dlatego 3majcie sie papusie :P

nooo dziewczyny! co jest? ja wiem ze jest szkola i w ogole ale pisac to chyba cos tu mozecie? :P ehh ja juz wczoraj mialam pierwsza dawke rycia (uczenia sie hehe) no i nawet dobrze bo dzisiaj juz nas pytala z tej lekcji :P oczywiscie tylko ja z kumpela znowu mialysmy wszystko wyryte a z dietka u mnie nie jest zle chociaz ostatni posilek jem dopiero o 18:30 a w szkole tez nie jest zle z jedzonkiem: przewaznie jem grahamke albo gorala i do tego jablko albo kanapke ktora sama sobie zrobie haa wygralam walke z mama i moge sobie sama sniadanka robic jestem z siebie dumna :P

no ja chodze do szkoły,ale nie kuje aż tak,żeby nie napisać
na diecie nie jestem,gdzie możesz przeczytać na moim temacie,ale tak się do Was przyzwyczaiłam,że lubie z Wami pogadać na inne tematy
powodzenia w diecie,iwonka!

i jak tam w szkole?
ja jutro mam króciótko.a Ty?

ja nparzykaład wcale nie mam lekcji dzisiaj
iwonko jestem już spokojnie

no juz myslalam ze o mnie zapomnialyscie ja niestety juz w poniedzialek mam kartkowke z angielskiego lekcje zaczynam dzisiaj na 11:45, czyli autobus mam o 10:44 a koncze o 17:50 czyli w domu bede ok 19:15 no i caly dzien stracony
z dietka nie jest zle chociaz mam teraz male problemy aby wymiescic sie w granicach 1200 kcal wiec przewaznie na dzien zjadam ok 1250 - 1300 (czasami zdazy sie i 1300 - 1350 ) ale mysle ze przez to ze zjem wiecej kalorii nie przytyje
w domu teraz juz w ogole nie cwicze bo po przyjsciu ze szkoly odrabiam lekcje, siadam na chwilke do kompa (np po to zeby tu cos wam napisac :P ) no a potem nauka
ale mysle ze w soboty i niedziele bede cos cwiczyla na ten moj nieszczesny brzucholek no i w poniedzialki tez bo koncze o 11:35

eh ja tez zaczne dojezdrzac a tak wogóle to zmienie szkole
przez takie jedzenie na pewnie nie przytyjesz

Napewno nie przytyjesz bo duzo sie uczysz więc potrzebujesz więcej kalorii i to jest normalne, bo podczas nauki spalasz też sporo

no ale najgorzej to jest z tym ostatnim posilkiem dzisiaj byl dopiero o 19:30 ehh i teraz juz jestem taaaaka najedzona a na dodatek jeszcze sobie kakao wypilam no masakra czuje sie peeelnaa!!

Witam;*
jak chodzis poznow spac bo 19:30 to jeszcze nie taka pozna pora;p choc dobrze by bylo jesc troche wczesniej;p

milego weekendu;*