Wątek: Motylem byłam, ale utyłam=Dd # *mryg* *mryg*

hehe dacie rade

Mnie nie tyle co boli jak chodzę, ale siedzieć nie mogę, bo mam siniaki w centralnym miejscu, prawie na kościach :P Dzisiaj może sobie odpuszczę rowerek, bo i tak usiąść bym nie mogła i pójdę pograć w siatkę ^^
Kasiek17, powinno nam niedługo przejść

Pozdrawiam,
Marlencia

Przejdzie Wam, przejdzie
Z tym mdleniem na rowerze lepiej uważaj i nie przesadzaj.
Lepiej chwile odpoczac niz naprawde zaslabnac. Uwierz, nic przyjemnego

Ciesze sie, ze prawie dobilas do 1000kcal. To naprawde wazna sprawa ze wzgledu na metabolizm. Potem zwolni, przestaniesz chudnąć. A potem jo-jo. Nie zycze

Pozdrawiam ciepło

jeee!! dostanę kawałek piersi xD dzięki supcio Ci idzie

Martynkkooo, miło mi, że wpadłaś do mnie
Mam nadzieję, że przejdzie szybko, bo z siadaniem jest ciężko :P
Szczerze mówiąc, to ja nigdy nie zemdlałam w ciagu mojego szesnastoletniego życia :P Jestem silna, że tak powiem, nigdy nie choruję i w ogóle. A wczoraj, jak jechałam pod górkę (dużo ich było) to już prawie pod koniec trasy nie dałam rady i musiałam zejść z rowera, żeby wnieść go pod górkę i wtedy poczułam, że nie moge oddychać i zrobiło mi się słabo Ale żyję, jak widać:P
Nigdy nie miałam efektów jojo i prawdę powiedziawszy, nie chcę mieć :P Więc wezmę się za siebię i będę jeść, a potem spalać na dworze ^^
ALiS1992, mam Ci wysłać pocztą kawałek piersi? Hehe

O, zaczęło padać. jak ładnie pachnie^^

Pozdrawiam,
Marlencia

dziękuje że do mnie wpadałaś
myślę, że razem jakoś sobie poradzimy i osiągniemy wymarzony cel

Nie ma sprawy My, grubaski, musimy trzymać się razem
W grupie raźniej

Pozdrawiam,
Marlencia

ja też chcem deszczyk! może u nas dziś będzie burza yeach!!! a pierś proszę bezpośrednio do rąk własnych my grubaski zawsze razem!

Kocham burze, bo się ich boję, ale pięknie pachnie. I sporo szkód potrafi narobić Ostatnio jedna spaliła mi internet i telewizor i wyłączyli wodę, przez co zdychałam, a chciało mi się jeść:P
Już spieszę z darowizną *orywa kwałek piersi i uśmiecha się* Zapakować?

Pozdrawiam,
Marlencia

nie trza poakować xD mi raz burza spaliła m.ój ukoffany telewizorek ale jush działa xD