-
jeszcze raz gratuluje :) heh tego kg, ktory uwolnil sie i wzlecial w przestworza :) tylko, zeby na mnie nie spadl :P
cos ostatnio sie obijam z pisaniem :arrow: ochlodzilo sie i siostra powstala do zycia, wiec okupuje kompa :P a tak mialam go dla siebie 24 h na dobe..wlasnie stoi nade mna i znaczaco chrupie jablkiem :P wiec uciekam
-
Tez ostatnio zaniedbuje forum, brak czasu poprostu...
Ale od sierpnia będę every day :lol:
-
Hehe gratulacje marlencia, oby tak dalej, gdyby tak jeszcze centymetry spadaly co nie? :wink: Ale u ciebie pewnie beda spadac lada chwila, u mnie gorzej ztymi rzeczami ale jakos daje rade. Pozdro ;*
-
marlenci ładnie idzie zwłaszcza ze odchudza sie od niedawna i tak od razu wszystko ładnie jej idzie ja to zanim przyzwyczaiłam sie do diety to minęlo troche czasu a to od razu profesjonalne podejscie i te cwiczenia po nocach naprawde podziwiam :)
-
Daj rysunek, to Ci zrobię :D :lol:
-
Mi dzisiaj neta odłaćzyli, jak pisałam :( I jestem opóźniona lekko :P
Ano, chciałbym, żeby cm spadły :D A tu nic, kompletnie :( Ani jeden cm nie spadl:(
Magdallusia, ja się odchudzam iod niepamietnych czasow :D (czyli gdzies od 13 kwietnia xD) i dopiero teraz, w ciągu tygodnia zgubiłam 2kg :P A tak to nic :P
A dzisiaj zgrzeszyłam :P
Na obiad zjadłam ryż z jabłkiem, a na 'podwieczorek' dwa loody :P Śnieżkę i Elę (taki pięciosmak w kwadratowym pudełku). I przegapiłam kolację, bo o 18 grałam w kosza ;D
Pozdrawiam,
Marlencia.
-
a masz może jakieś rysuneczki??? mój nr.gg 8426507!
-
Własnie nie mam ;D
Wejdź sobie na www.deviantart.com i poszukaj ;) Tam masz tego mnóstwo :P
Pozdrawiam,
Marlencia.
-
Kolacja: dwie grahamki z żółtym serem Gouda i plastrem pomidora, oraz banan :D
ALiS1992, znalazłaś już jakiś rysunek?:D
Pozdrawiam,
Marlencia.
-
musze sie pochwalic :P oparlam sie pokusie zjedzenia mlecznych buleczekz czekolada uparcie podsuwanych mi przez siostre :P hehe..mleczne jadlam, ale z czekolada jeszcz nigdy hm.. :P
-
Marlencia nawet jedząc lody na podwieczorek i tak potem spalasz to grając w kosza :wink:
a ja nie mam z kim grać :( wszystkie kumpele powyjeżdżały na wakacje :cry:
-
hipopotamek, gratulacje ;) Ćwicz silną wolę ;)
stanik14, pograj sama ;) Ja czasem idę porzucać do kosza sama i żyję :D
Pozdrawiam,
Marlencia.
-
no tak, ale wiadomo że w grupie raźniej, więc jest więcej do biegania, skakania itp. :roll:
oj, ja ostatnio taka samotna jestem, chłopak wyjechał gdzieś na kolonie i nie mam z kim przebywać
ale za to, jak schudne i gdy on przyjedzie to mu kopara zjedzie i w końcu będe mogła mu siadać na kolanach :P
-
Żebym to ja miała chłopaka =/
Eh.. z moim wyglądem będzie ciężko =/
Pozdrawiam,
Marlencia.
-
Marlencia... tez tak myslalam, ale to nie prawda!!!1 Ladna masz buzie i wazne zebys miala ok charakter!!! Ja tez jeszcze jak wazylam te 62-64 kg to wszyscy koledzy zauwazyli ze przytylam ,ale mimo wszystko 2 z nich bylo moimi chlopakami, bo znali moj charakter i chcieli ze mna byc pomimo tych paru kg wiecej!!!!
-
To jest zabawne, ale nie zależy mi na chłopaku ;)
Chcę być niezależna.
Pozdrawiam,
Marlencia.
-
Zgadzam sie. Trzeba kogos naprawde wyjątkowego aby oderbrać wolność dziewczynie o konkretnym charakterze 8)
-
Ja nie mam chłopaka od lutego i oczywiscie brakuje mi tych przytulanek- całowanej itd. Zresztą miałam kiedys chłopaka piłkarza i tak mnie mobilizował, że schudłam 7 kg. :wink: Moja kolezanka, któr do chudych nie należy ma chłopaka, który ma 2 m i waży 50 kg, ale kocha ja całym sercem. Posiadanie chłopaka nie może byc miara naszej wartości :!: Oczywiscie ja odchudzam sie takze po to by czuc sie atrakcyjniej i pewniej we własnej skórze 8)
-
Hej! Dzięki za stronkę!! WybraŁam już obrazek ale nie umiem go tu wsadzić :(
-
lepiej nie miec chłopaka niz miec byle kogo
jak chłopak oczekuje zebym zmieniła sie dlaniego tak jak moj były to go zmieniam :lol:
a on teraz błaga zebym do niego wróciła i dzwoni do mnie po nocach 8)
ale ja mam go gdzieś jak nie chciał mnie grubej to nie będzie mnie miał jako laski :D
-
Chłopcy mają mnóstwo wad, dziewczyny tylko jedną - zako****ą sie w nich :P
Marlencia, życzę Ci powodzenia. Na pewno osiągniesz swój cel. będę wpadała. Pozdrowionka.
-
Mada07 dobrze powiedziane :lol:
-
Kylpie, masz absolutną rację. Ja ciągle uważam, że nie ma na świecie faceta, który by spełniał moje wymagania i któremu ja bym się podobała, więc jestem sama i całkowicie się z tego cieszę ^^ Bo uważam, że otaczają mnie sami kretyni nie godni uwagi. Chociaż jestem otwarta na nowe znajomości ;) Od września do liceum, wiec może poznam kogoś ;)
Guka, ja bym się dla faceta nie zmieniała. Niech on się zmieni i mnie zaakceptuje, albo ja zmienię jego ;) :P
ALiS1992, zagadaj do mnie na gg: 3546734 ;)
Magdullusia, bardzo dobrze mówisz ;) Zgadzam się z Tobą w stu per centach ;)
Mada07, ano, to nasza wada :P Ale ze mną chyba jest coś nie tak, bo odkąd skończyłam 8 lat nie zakochałam się wcale :D A pierwszą miłość przeżyłam w wieku 7 lat (i tak sałbo ;D).
A dzisiaj...
Dzień dziewiąty!
Zaczynamy kolejny dzień zmagań :D I teraz będę je sobie liczyła ;) Bo się pogubię :P
Postanowiłam, że nie będę się ważyła codziennie, tylko co piątek ;) Tzn jak wytrzymam :D Bo czasem wchodzę na wagę tak dla jaj xDd
-> śnaidanie: dwie kromki grahama z serem Gouda i pomidorem.
Na obiad pewnie będę miała pomidorową z ryżem, ale to dopiero o 14. Postanowiłam, że bedę jadła co 2h, żeby zjeść te 4 posiłki dziennie ;) Bo wstaję o 12, więc wtedy jem śniadanie :D i drugie śnaidanie omijam :)
A wczoraj ćwiczyłam tylko 8minABS na brzuch, bo więcej mi się nie chciało już:P
Pozdrawiam,
Marlencia.
-
Już zagadałam :lol: Świetnie Ci idzie!!
-
Wiem, że mi świetnie idzie :D Wszystkim nam świetnie idzie :D ^^
A wczoraj moją kumpelę natchnęło na odchudzanie, bo w czwartek do Tunezji wybywa i chciałaby zrzucić dwa kilo. I mnie pytała, co ma zrobić, bo ona je codziennie 3 posiłki, albo nawet dwa, bo nie je obiadu, bo nie ma ochoty (ale je np. słonecznik :lol: ). To jej przedstawiłam zasady i ona nie chciała się zgodzić na tysiaka, bo za dużo :evil: Ale zaczęłam ją maglować i ją przekonałam :P Teraz ma jeść 5 posiłków dziennie :D Tylko największy problem u niej to ćwiczenia, bo jej się nie chce robić :D Ale jak jej się nie chce, to nie moja wina, nie?:D :P
Pozdrawiam,
Marlencia.
-
moja wypowiedz:
hej :D postanowiłam wejść na twoją wypowiedz bo spodobał mi się tytuł :) ja też mam problem z moim brzuszkiem :) chcę przejść na dietę owocowo-warzywno-mleczno-zbożową(płatki, musli)(taa. ciekawe czy coś z tego wyjdzie ;/ . trzymam za ciebie kciuki i myślę że osiągniesz swój cel :D
http://straznik.dieta.pl/show.php/sl...g_60_60_54.png
-
Marlencia, wątpie, czy tej Twojej koleżance sie uda, 2kg do czwartku to mało możlwie...
Pozdrawiam :)
-
karolcia94, miło mi, że do mnie wpadłaś ;) Masz swój wątek? Bo nie widzę linka do niego :P Zapraszam częściej i Tobie również życzę powodzenia w dietce ;)
Mada07, chciała schudnąć 3kg, ale jej powiedziałam, że to niemożliwe :P Ja w tydzień schudłam 2kg robiąc ćwiczenia, ruszając się codziennie i prowadząc dietkę :D A ona nic nie robi ;) No, ale pomarzyć można :twisted:
Pozdrawiam,
Marlencia.
-
Aa! Właśnie :P
-> obiad: pomidorowa z ryżem, niezabielana, zjedzona przy Hey - moogie ^^
Oł, fak. O 15 wychodzę, a ja jeszcze niegotowa!
photoblog
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
Marlencia, pewnie, marzyć można. Gorzej z realizacją planów :P
Napisz może kiedyś do mnie na GG - 7577137, to poklikamy :)
Pozdrowionka!
-
Ona nigdy nie potrafiła schudnąć :D Zawsze jej to nie wychodziło :P Bo nie potrafiła nic w tym kierunku zrobić :D I tym się własnie różnimy :P
Napiszę, napiszę, ale jak wrócę, bo teraz się szykuję do wyjścia o 15 :D Idę na seans do kumpeli ;) I pewnie będzie dużo żarcia, a ja wezmę sobię banana i zjem go o 16 :D A potem na kolację coś zjem o 18 :D
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
Zobaczymy, czy się na coś nie skusisz... będę trzymała za Ciebie kciuki. Baw się dobrze :) Pozdrawiam.
-
udanego wieczora i zycze duzo wytrwalosci :) ja zmykam biegac bo dzis troszke przesadzilam i wyszlo mi ok 1300 kcal :roll:
-
Zboczę z tematu :oops: Marlencia zrobiłaś mi ten obrazek? ;> pozdro!
-
Wróciłam :D
Poczekałam do 16, żeby zjeść 'podwieczorek', ale już o 15.30 byłam głodna, a zjadłam obiad o 14.15 =/
-> Zjadłam 4 wafelki kakaowe (duże) z tych Familijnych i gdzieś z 75-90g chrupków kukurydzianych :P Nie wiem ile to ma kalorii. Czy ktoś wie i może mnie oświecić?
-> kolacja (o 20) banan i nektarynka.
Kirke87, 1300KCal to nie jest tak źle ;) Mnie sie nie chce ćwiczyć. Może później (o wiele później) poćwiczę 8minABS :P
ALiS1992, zrobiłam, ale nie wiem, czy Ci się spodoba.
http://img81.imageshack.us/img81/5157/alisya4.gif
lub
http://img93.imageshack.us/img93/6127/alis2ut1.gif
Okropne.
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
Ja tez na noc robie sie najbardziej głodna, ale wiem, ze nie moge. Ale rodziny sie nie wybiera, a to oni mi kiełbaske wmusili... :cry:
-
A ja pierwszy raz dopiero po kolacji zrobiłam się głodna. Wcześniej nigdy tak nie miałam.
A mi nawet jak mama coś wpycha, to i tak odmawiam, jeśli wiem, że mi to zaszkodzi w diecie ;)
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
ojojoj..teraz nie siedze juz przy kompie non stop i mam takie zaleglosci, ze hej :( jak wyjazde to bedzie jeszcze gorzej :(
-
jedyne czego odmowilam w ostatnich 2 tygodnieach to byly wczorajsze frytki :) Tak to jem normalnie tylko w mniejszych ilosciach :wink:
-
Witam, witam!!!
Widzę, że ładnie dziewczyny walczycie!!!
Marlencia ja też z początku byłam strasznie głodna na wieczór, a słodycze były jak narkotyk, ale wyzbyłam się już tego!!! Wierzę, że Ci się uda!!!
Byłam na Twoikm blogasku!! Fajne wiersze... tak trzymaj
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE I ZAPRASZAM NA MOJE FORUM!!! 8)