-
hipopotamek, nie bój żaby ;) Nadrobisz :P
karpior, niezły sukces :D Ja z frytkami miałabym problem :D Dlatego trzymam się od nich zdala ;) Tak trzymaj ;)
Dominiczka14, na szczęście już jest lepiej i nie chce sie tak bardzo jesc, bo organizm się przyzwyczaił ;) Miło mi, że Ci się spodobała moja twórczość :)
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
Dzień dziesiąty
:arrow: śnaidanie: ee, brak, bo wstałam o 13 :D I wszamałam tylko marchewkę :P
:arrow: obiad: rosołek :) i na drugie ryż z sosem i mięskiem i ogórek małosłony ;)
:arrow: podwieczorek: (można tak powiedzieć xD) dwie kromki z serem i pomidorem i szklanka Lifta jabłkowego :P
:arrow: kolacja: zjem o 18, ale już upatrzyłam sobie co :D - ser bialy ze śmietana ;)
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
no i ładnie poszło
ja juz po kolacji
-
Mogę Wam, kochane, pokazać, jak wygląda mój wielki i tłusty bęben -> 90cm w pasie.
Nie wiem, dlaczego to robię. Jakoś mnie tak natchnęło.
http://www.mftb.aplus.pl/images/1.JPG
http://www.mftb.aplus.pl/images/2.jpg
http://www.mftb.aplus.pl/images/3.jpg
):
Jedyna pociecha, to taka, że niedługo będzie lepiej (;
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
Zobaczysz, bedzie lepiej :D
-
Jasne, że będzie (;
Ale jest, jak jest P;
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
napewno będzie lepiej, zobaczysz... :wink:
-
A ja wiem, co teraz myślicie, haha D;
Mam tę przewagę, że potrafię sobie to wyobrazić (;
Nie martwcie się, ja myślę tak samo P;
grubagrubagrubagruba.
:lol:
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
taa...Ty nie widziałaś grubej dziewczyny,
nie jesteś gruba...
jedynie możesz być puszysta jak już, ale nie gruba :wink:
-
Ja właśnie przed chwila dojadłam, bo oczywiście było ok. 600 kcal , a teraz 886 :D
Musze dobić do 1000, zauważyłam na nogach małe rozstępy, nawet moja mama to powiedziała... :( :(
-
ja mam malusienkie rozstępy na udach zaraz przy pośladkach, ale takie całkiem malutkie :roll:
-
-
stanik14, szczerze powiedziawszy, to się z Tobą zgadzam co do puszystych, ale gruba to fajne słowo D; grubagrubagrubagruba :lol:
Śmiech na sali =Dd
channach, bardzo dobrze, że dobijasz powoli. Do tysiaka obowiązkowo, ale czemu tak późno?<; Jadłaś juz kolacje?D;
A co do rozstępów, to ja je mam wszędzie =Dd Na nogach, na piersiach i styłu pleców (;
Używaj kremów (; Nie będą tak bardzo widoczne P;
A ja chcę już poniedziałek !
Nienawidzę niedziel! :evil:
Są nuuudne. I chce mi się w łikendy jeść. Tak jak teraz. A przecież zjadłam tysiaka dzisiaj:P ( w 3 posiłkach xD)
Pozdrawiam,
Marlencia (;
-
Dopiero teraz zjadłam kolacje, bo wcześniej myślałam , że już dobiłam do tysiaka -czułam się pełna...
A pochłonęłam dziś 1020 kcal i jestem dumna :)
-
A ja już, już chciałam przyszykować sobie kromkę, bo głodna jestem, ale nie! Wytrzymam! Będę piła i nie myślała o jedzeniu!
Uf!
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
ja też jestem już głodna ale nie będe jadła, poczekam jeszcze do jutra rano 8)
a jak! :D
-
PIĘKNY NAPIS! DZIĘKUJE JESTEŚ KOFFANA! :*:*
-
stanik14, a ja mam napady i ledwo trzymam.
Choler, jestem ciągle na wodzie, bo wykituje.. Głodna jestem.
ALiS1992, prsz brdz :P
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
Marlencia to idź już spać, skrócisz cierpienie :roll:
-
stanik14, a myślisz, że jeśli codziennie chodzę spać o 2 w nocy i wstaję o 12-13 rano, to o 22 tak szybko zastnę, skoro nie jestem zmęczona i nie ziewam?:D
I jeszcze ćwiczeń nie robiłam :P Ale to później :P
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
oj, to mamy problem :lol:
-
Z napadami to jest rzeczywiście ciężko.
Ja sobie z nimi poradziłam dopiero jak zmieniłam tryb życia.
Wstaje o 7:00 rano i chodze koło 22:00 - 23:00 spać. Bo najgorsze napady są w nocy.
A rano już się tak człowiek na jedzenie nie rzuca.
-
Teraz zajęłoby mi bardzo dużo czasu przestawienie się na taki tryb. Teraz jak chodzę spać o 2, to nie mogę zasnąc =/ A gdybym się położyła spać o 23, to bym w ogóle nie spała i pewnie usnęłabym o 2 =/
Ale spróbuję.
Teraz będę codziennie o jakiś czas wcześniej chodziła spać.
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
a wlasciwie ciekawe czemu najgorsze napady sa w nocy...
-
Właśnie :D
Mnie też to ciekawi :P
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
Wstań sobie kiedyś o 7:00 rano, wtedy około 23:00 powieki ci same spadną na oczy 8)
-
ja właśnie specjalnie wstałam sobie dzisiaj o 8:00 8)
ale miałam robote na działce więc nie miałam wyboru :roll:
-
Kylpie, gdybym wstała o 7, to bym ziewała pięć razy na sekundę :D Dzisiaj obudził mnie sms o 9.48 i ledwo oczy otworzyłam i mnie strasznie piełky :P
Dzień jedenasty
:arrow: śniadanie: dwie małe kromki z pasztetem (:
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
Witam :)
Troche mi zejdzie pewnie zanim przeczytam caly Twoj topik ale zaraz sie za niego zabieram zeby troche Cie poznac i Twoje zmagania z dietka :)
-
Witaj, DreAmSeWeT (:
Miło mi, że do mnie zajrzałaś (: :D
Ano, troszku napisałyśmy już, ale da się przeżyć czytając :twisted:
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
ja sie obudzilam o 13.37 :shock: :shock: wiec mi tu nic nie mowcie o wstawaniu o 7 :P a jakie glupie sny mialam :D:D
-
hipopotamek, pobiłaś mnie :D Ja wstałam o 13.15 :D :P
A sny najlepsze są nad ranem :twisted:
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
:arrow: obiad: ogórkowa :P
A po obiadku idę na dwór ^^
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
ty na dworku a ja siedze w domu pisze i sie pakuje :D:D no ladnie..
-
jak ty dzisiaj tylko ogórkowa i te dwa kawałki chleba wszamałas to masz jeszcze full kalorii do wykorzystania :)
brawo :)
-
nie żadne bravo!!! tylko prosze mi tu więcej jeść!
dieta nie polega na nic-nie-jedzeniu tylko na odpowiednim doborze tego co się je...
ps. Zawiercie?? a jaka szkoła?? ja chodziłam do Malczewskiej :D
-
Marlencia dobrze Ci idzie! Tylko pamiętaj o dobijaniu!!! :*:*:*
-
Cisza! Nie panikować :P
Glupia nie jestem :P
Tak więc, podsumowanie:
:arrow: śniadanie: dwie kromki z pasztetem
:arrow: obiad: ogórkowa
:arrow: podwieczorek: dwa lody (śnieżka i pyszny) i guma do żucia
:arrow: dwie kromki z serkiem Gouda i pomidorem oraz banan.
Razem: 1226, więc aż nadto zjadłam :P
A najlepsze jest to, że w domu już nie będę się zmuszała do ćwiczeń ^^
Będę chodziła na siłownię ^^ Wykupuję sobię karnet na miesiąć i codziennie mam czas od 9 do 17 i bez przerwy mogę ćwiczyć :P
Ach, będzie się działo ^^
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
buraczeq, ja do Żeroma chodzę ;) Malczewska mi się absolutnie nie podoba :P Ale mój brat tam chodzi ;)
Pozdrawiam,
Marlencia (:
-
wlasnie zoabczylam woje zdjecia i wydaje mi sie ze rpzesadzasz :P
co do silowni to bardzo dobry pomysl, tylko nie napalaj sie za abrdzo bo bedziesz miala zakwasy i wyjdzie na to, ze mniej pozniej pocwiczysz.. ;)