Jasne, ze dasz radę ; )
Jasne, ze dasz radę ; )
Witajcie!
Co u Was? Jak tam dzień mija? A jak dietka?
Dziękuję Wam za wspracie, bez Was, było by mi naprawdę cieżko
A więc zważyłam się, wymierzyła i wszystko przedstawia się tak :
Wzrost : 161.5 cm
Waga : 61 kg. ufff. myślałam, że będzie gorzej :P
A teraz wymiarki :
Brzuch najgrubsze miejsce : 83 cm.
Brzuch pępek : 75 cm.
Udo : 57 cm.
Biodra : 88 cm.
Tyłek : 97 cm.
Łydka : 37 cm.
No i jak dzisiaj jadłam :
Śniadanie : Musli + Jogurt Naturalny -> 300kcal.
II Śniadanie : 1 kanapka z serkiem topionym -> 180kcal. (dosyć spora)
Obiad : 2x Zupa brokułowa : 300 kcal.
Kawałek piernika, 2 kostki czekolady : 200kcal.
![]()
![]()
![]()
Razem : 980 kcal.
No i jest ładnieJeszcze czeka mnie herbatka zielona, grejfrutowa, Lipton Grey sypana.
Buźka*
a w talii ile masz ;] ?
Trzymaj się! Na pewno ci sie uda
Pozdrófffka :P
Menu niezłe, tylko niepotrzebnie te słodzycze ;p Zamiast tego łyżeczka miodu i jabłko np. Słodycze na prawdę przeszkadzają i zatrzymują spadek wagi. Wiem, że czasem jest ciężko, ja nie potrafiłam żyć bez słodyczy. Wczoraj była u mnie kumpela i poczęstowałam ją ptasim mleczkiem wedla (które osobiście uwielbiam, ubóstwiam, kocham!) a sama... nie wzięłam ani kawałeczka
Mogę już patrzeć jak mój brat pochłania Grześki, nie przeszkadza mi już to wogóle
. Ale obiecałam sobie że w przyszłym tygodniu jeden dzień zaszaleję z chłopakiem i pozwolę się wyciągnąć na pizze, na lody albo jakieś ciacho z goracą czekoladą
Powodzenia! I pamiętaj slodycze max raz na tydzien i w małej ilości!![]()
Ja nie chcę do końca życia bez słodyczy ;( Słodycze są suuuper ;( Kocham słodycze ;(
ehh, a Ty Gennie
Taka sama waga, taki sam wzrost, tylko mój cel to 54kg
Powodzenia!!:*
Ja musze uważać na słodyczePóki co dałam sobie szlaban
Od czasu do czasu zjeść można ale póki co musze zrzucić to co mi się nazbierało
![]()
Zapraszam do śledzenia moich zmagań: Słoneczne odchudzanie z widokami na Sylwestra
Witam!
O matko! Ale mnie tu dawno nie było!
A po świętach kilogramów przybyło i przybyło.
Na wiosnę, chcę wreszcie poprawić swoją sylwetkę, która już od długiego czasu się tego domaga.
Od przedwczoraj mam okropną schize na taniec brzuchaW czego rezultacie zmotywowałam się do odchudzania.
Przez długi, długi czas się nie ważyłam, więc nie wiem na cyzm teraz stoję, ale jutro z samego rana się zważę i sprawdzę moje wymiarki.
Mam nadzieje, że pomożecie mi w trudnych chwilach![]()
Buziaki :*
Tzrymam kciuki;* Napisz wymiarki:)
Dzięki :*
Jutro wszystko napiszę![]()
Od teraz przechodzę na dietkę 1300kcal. Przez najbliższe 3-4 dni, bo mój organizm czasem dziwnie reaguje na nagłe zmiany, więc wolę go zbytnio nie szokować
Buziaki :*
Zakładki