dobrze ze masz taka kolezanke
dobrze ze masz taka kolezanke
też się z tego ciesze...
ona ma juz diety za sobą
troche samozaparcia i wkrotce bedziesz mogła to samo powiedziec o sobie
mam taką nadzieje!!!
Jeszcze będą z nas laski, trzeba się tylko trochę wysilić Heh, tylko że to szalenie trudne. Mało kto rozumie odchudzających.
Sledze ten temat od paru stron i powiem tak - mniej glaskania, wiecej wspierania;]
Powinno to wygladac mniej wiecej tak:
Najgorsze co mozesz zrobic to powiedziec, ze nie potrafisz sie odchudzac. Takie stwierdzenie oznacza, ze jestes na najlepszej drodze do przybierania wagi. Dlatego proponuje szczera rozmowe z... sama soba.
Ja np. wychodze z zalozenia, ze kazdy dzien z nadwaga to dzien stracony, a nie chce obudzic sie za kilkanascie lat i stwierdzic, ze spiep***lem sobie zycie.
Dieta to nie zabawka na kilka dni tylko styl zycia. Ten styl wcale nie musi bolec, ale trzeba nauczyc sie bycia konsekwentnym. Odrobina samozaparcia tez sie zda.
Moja rada jest taka:
Przestan sie uzalac nad soba. Wez sie w garsc, pokaz ze masz jajniki. I cholera, czlowiek nie zyje po to zeby jesc, ale je po to zeby zyc. Kapiszi?
kiniucha no dawaj juz no!!!
jak taka ofiara jak ja sie podniosla to ty tym bardziej dasz rade
KPW! bierzemy się i koniec z użalaniem wywalamy słodycze! i jemy zdrowo !! i kuniec!
dzięki poprostu to co mi napisałeś jest dla mnie naprawde motywującym kopniekiem a nawet super motywującym...Zamieszczone przez Azel
dodi1992 no jasne ze beda z nas laski
Magdullusia no mam nadzieje ze ja też się podniose!!!
ALiS1992 no i kuniec!! hehe trzeba sie wiąć...
no to ja lece wtedy pokręcić hh przez 20 minutek!!!
Zakładki