Wątek: Zabieram się do roboty!!!

heh.....
dzisiaj już o 8:24 podjęłam ważną decyzję.... nie jem ani grama słodyczy przez weekend i do soboty zrzucam chociaż 1 kg beż wchodzenia na wage w międzyczasie... co będzie barzdo trudne bo na wagę potrafie wchodzić około 10 razy w ciągu dnia... ale teraz z tym koniec... musze schudnąc do końca miesiąca 3 kg... musi mi sie udać....

CHCĘ I MUSZĘ BYĆ SZCZUPŁA

od rana takie postanowienia ,hohoo
powodzenia

hmmm.... wiem ale musze tak robić żeby schudnąc!!!!!

hmmm.... jak na razie dobrze nie miałam dzisiaj nic słodkiego w ustach i mam nadzieje że wytrzymam

ja do swiąt chce schudnac 4. A przez swieta nie przytyc. Licze za nam się uda. Powodzenia.

kuniucha, ja też powzięłam takie postanowienie.. mój Wielki Tydzień Bez Słodyczy już w połowie jest Dlatego życzę Ci powodzenia i tego, byś umiała wytrwać w swoim postanowieniu jak najdłużej!! Ja też chcę do świąt 3 kg zgubić i.. uda nam się to!!

hmmm na pewno się uda ale jak nie przytyć w swieta??

a tak w ogóle to waga pokazała dzisiaj 78,5 czyli mały sukces ....

na wage wejde dopiero za tydzień w sobotkę rano i wtedy zobaczymy...

Hmm.. też się nad tym zastanawiam, ale ja w Wigilię nic rano nie będę jeść, dopiero jak będzie kolacja to zjem.. góra 1.000.. wiem, że to za dużo na kolację, ale ani tak wcześniej nic nie zjem, a wieczorkiem wiadomo -> będzie dużo jedzenia, a normalnie to ja bym nawet i więcej zjadła niż ten 1.000 na kolację..
Potem.. no cóż trzeba się jakoś ograniczać, słodycze jeść, ale w minimalnych "dawkach" ale by ze wszystkim mieścić się do 1.200 np. ..
A Ty masz jakąś "strategię" na święta?

Ja w wigilie rano cos zjem bo jak wieczorem dorwe sie do jedzenia to inni nie beda mieli juz co jesc...a mam troche liczna rodzinke Dzisiaj zjadlam z siostra na spulke duza pake chipsow i myslalam ze jak wejde na wage to sie przeraze ale bylo inaczej...waga nie podskoczyla To moja 1 kuracja odchudzajaca kiedy po zjedzeniu czegos wiekszego waga nie podskakuje HURRA to naprawde dziala...