-
no to chyba jestem forumowym dziwolągiem
ech, podliczylam kcal i jak zjem kolacje to wyjdzie dzisiaj cos 1547
ale jakos wcale mi sie nie chce jesc, co jest dziwne biorac pod uwage, ze przed chwila zakonczylam dwugodzinne mycie okien
ale ja tam lubie je myc
malo tego, jeszcze mnie na rower ciagnie strasznie. w ogole to ostatnio nie mam kompletnie ochoty na zadne bulki grahamki, zytnie buleczki, w ogole na pieczywo. ciagle bym tylko jadla frutine/owsianke/otreby. ale kurcze dzis musze zjesc kanapke z szynka bo moja mama juz kreci nosem, ona uwaza ze tylko pieczywo to jest prawdziwe jedzenie, a platki to mozna w ramach "przekaski" zjesc. nie czai zupelnie kalorii i nie wie, ze jakbym zrobila sobie owsianke taka jak chce to mam tyle kaloryji dostraczonych co przez bulke
ale wole jej tego nie mowic bo sobie ubzdura ze znow sie odchudzam i licze kalorie
-
A nie liczysz ? hehe
Ale wiesz ja się Twojej mamie w sumie nie dziwię...troche racji ma z tym pieczywem.
Oczywiscie owsianka to też jedzenie i ma też kalorie,
ale pieczywo dostarcza innych, także potrzebnych składników.
Moja mam też mów, że np płatkami z mlekiem nie można się najeść,
a jak mój tata kiedys chciał owsianke na kolacje to powiedziała mu ze on
od owsianki to moze "kopyta wyciągnąć"
Myślę, że mamy i babcie moze trochę mniej znaja się na zdrowym żywieniu, bo w czasach
ich młodości jadło się inaczej, jednak skoro ich opinie sa podobne, to cos w tym musi być...
-
wczoraj bylo 1635 kcal, bez rowerka :P dopiero jak zeszlam z kompa to sobie uswidomilam, jaka jestem zmeczona. dzis na koncie 412 kcal, czyli moje sniadanko - grahamka z Turkiem i ogorkiem, druga polowka z dzemem malinowym, big milk i ogorek kiszony
no i zielona
dzisiaj ugadalam sie z kumpela na miescie - idziemy na obiad na nalesniki. i mam do Was pytanko - lepiej zjesc nalesnika z konfiturami czy z serem? tego z serem juz jadlam i wlasnie wyglada mi na bardziej kalorycznego - ser az sie wylewa z nalesnika, jest go tam OGROMNA ilosc i wygladem bardziej przypomina bita smietane. z konfiturami jeszzce nie jadlam...co proponujecie? i ile policzyc za niego? dodam, ze te nalesniki sa dwa(nierzemy z kumpela na pol, bo dwoch jedna osoba nie da rady zjesc
), duze, weilkosci talerza duzego plaskiego. za jednego 240 kcal bedzie dobrze?
aaa, i jeszcze jedno - jak wsadze do zamrazalnika jogurt biszkoptowy, to zrobi mi sie z tego lod
?
-
Panikara ja bym policzyla jak za kazdego ok 200 kcal 
zreszta moim zdaniem powinnas skonczyc liczyc te kalorie bo przeciez juz danwo wyszlas z diety :P i tylko sobie zycie marnujesz tym romzyslaniem nad zarciem
widze to po sobie bo odkad skoncyzlam zastanawiac sie co ile ma to zycie jest o wiele peikniejsze i juz jedzenie nie jest moim numerem jeden w zyciu
chociaz musze w siebie duzo pchac bo musze pryztyc :P
-
Panikara - ja bym wzięła tego z serem, bo jest smaczniejszy i bardziej sycący 
A konfitury, dżemy itp często dzialają tak, że jest się po nich jeszcze bardziej głodnym.
Poza tym ser jest zdrowszy 
A co do kalorii to jeden kupny naleśnik z serem ma 180 kcal 
A z konfiturami to niesety nie wiem.
A jak włożysz ten jogurt do zamrażalnika to owszem, zrobi Ci się lód, ale taki niezbyt...ekmh..nie wiem jak to napisać. Po prostu zrobi Ci się taka twarda bardzo bryłka, więc i tak będziesz musiała poczekać, aż trochę stopnieje.
-
Nika, zrobie tak jak radzisz i wezme tego z serem 
aajjii my sie chyba juz znamy (jesli tu kiedys bylas, rok temu dokladnie
)i ciesze sie, ze madrze przybierasz na wadze, bo tyle, ile masz/mialas to ZA MALO ZDECYDOWANIE. jesli Cie myle z ta osoba to przepraszam z gory
ale pare rzeczy mi sie zgadza 
ps. sparwdzalam dzisiaj cini minis czekoldowe maja cos 380 kcal/100 g. jak skoncze frutine to je kupuje
-
Lepszy z serem
Ja przestalam liczyc, po czym zaczelam miec wrazenie ze tyje :/ masakra, niby nie widac po mnie. Czemu mnie podkusilo, zeby zaczac liczycccccccccc.
-
no to ja
i tak czasem sobie tlyko podcyztuje forum bo malo zostalo tych osob ktore byly wczensiej a ja si enie odchudzam wiec nie ma po co watku zakladac :P a na wadze u mnie bardzo marnie , marniej niz wczesniej wiec sie tucze
-
aajjii strasznie mi przykro
mam nadzieje ze wilekiego uszczerbku na zdrowiu nie mialas i wszystko dobrze sie skonczy ;* no ja juz niby nie jestem na diecie, ale jak juz kiedys pisalam, nie umiem uwolnic sie od liczenia
bo ja po porstu wiem, ze zaczne tyle wpychac w siebie, ze bede miala giga jojo. to tak samo jak widze slodycze i mam napad. zjem jedno ciastko, a potem wracam sie po jeszcze jedno [piecdziesiat razy
dlatego musze narzucic sobie jakis rygor
wczoraj chcialam wejsc na forum, ale burza u nas byla, deszcz, zimno, i nie bylo jak ;/ zjadlam dwa te nalesniczki z serem. jednym sie nie najadlam, bo jechalam na gloda tam :P, ale tego drugiego to juz ledwo ledwo dopychalam. na koncie bylo 1665 kcal. dzisiaj dostalam @
ciesze sie, ale czuje sie fatalnie ;/ brzuch mnie boli, kregoslup i mi slabo. no i leb peka. nie bylo szans zeby dzisiaj pocwiczyc, ale za to sprzatalam dom i bylam na spacerze 40 min. ale rower dzisiaj odpada, biegi tak samo. nic mi sie nie chce jak mam okres. A w tym miesiacu to nawet mnie do slodyczy nie ciagnie
tylko bym spala
dzisiaj smazylam tacie kotleta drobiowego i dopiero sobie tak pozadnie usiwadomilam, ile na to tluszczu schodzi
pomyslec ze to kiedys jadlam :P wpadne jeszzce wieczorkiem, ide buszowac do Was, buziole :*
-
hej Panikara
jak tam?
jak mijaja wakacje


ahhhhhhhhhh stesknilam sie za ta stronka
caluje was
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki