Wątek: potrzebuje wsparcia jak nigdy dotad :)

czesc

majeczka kochana neiwiem co ci mge porazic bo ja nie mialam az takich napadow nigdy
mialam owszem ale mmozna pwoiedziec ze je kontrolowalam i tam na 2500 sie zatrzymywalam i byly one rzadsze
ja mysle ze musisz sie porzadnie zmobilizowac i wmowic sobie ze takie obzeranie sie nei ma sensu bo owszem rozez chwile ebdzi epryzjemnie ale potme klapa :/

jak zawsze trzymam kciuki i caluje :*
bedzie dobrze
musi byc

tez tak mam dwa dni jestem na diecie a 3 sie obzeram jak swinia trzeba z tym walczyc... jest ciezko ale musi sie udac nie ma innej opcji ja od dzis zaczynam od nowa i tym razem nie złamie sie :P


Powodzenia :* :*: :* i walcz

Buzka:*

Mo Maja..gdzie sie podziewasz? Jak tam dzionek?

wystarczy ze jestescie

w pracy sie podziewalam ;/

poki co jest ok nigdzie dzis nei wychodze wiec nie wiem jak to bedzie ale zobaczymy mam nadzieje ze dobrze

Musi byc dobrze A dietke mam nadzieje że trzymasz?

trzymam trzymam zjadlam 1150 tzn. zjem bo kolacje dopiero bede jadla ale juz jest wliczona

no i super
to jeszcze nam napsiz co dizs odbrego zjadlas

nic dobrego wlasciwie ;p eheh
sniadanie grahamka + pomidor
2 sniadanie grahamka + szynka
obiad fasolka
podwieczorem maslanka i nekarynki
kolacja chleb z pomidorem
hehe nic ciekawego tutaj nie ma ale jak w koncu kupie teflon to ebde wydziwiac bo teraz szkoda mi kcal na oliwe cyz margaryne

Wiem o czym mówisz też nie moge poradzić sobie z tymi napadami a czasem nawet jakby nie chce Ciężko jest mi wbić sobie do głowy, że jeszcze pare tygodni przyłożenia się do diety i bym mogła wychodzić...

Ale dzisiaj fajno, że sie trzymasz Heh ja smaże na delmie kanapkowej (180kcal na 100gram) chociaż sie nie powinno ale krótko to jakoś wychodzi

majka no to bedzie już drugi dzień bez napadu - BRAWO