jejku do świąt tylko 2 tygodnie... boję się ze nie dam rady stracic jeszcze 2 cm ale postaram się. wiem ze wy tyle sobie odmawiacie i wam sie udaje to mi tez sie uda... dzięki za wsparcie... bede w święta to porozmawiamy
jejku do świąt tylko 2 tygodnie... boję się ze nie dam rady stracic jeszcze 2 cm ale postaram się. wiem ze wy tyle sobie odmawiacie i wam sie udaje to mi tez sie uda... dzięki za wsparcie... bede w święta to porozmawiamy
Dasz radę! Nie poddawaj się!
Tak, właśnie!! Wierzymy w Ciebie!!
Nie ważne, czy to, co robię, podoba się innym. Najważniejsze, że daje mi to szczęście.
jak dobrze,że wy mnie wspieracie w odchudzaniu, bo na innych już liczyć nie mogę....
mówia ze jak schudnę jeszcze trochę to będę wyglądała jak dzieciak:/ ale ja chcę... i potrafię...!!!
Uda Ci się :*
Nie słuchaj innych.
pewnie,że tak ;*
Jasne, ze sie uda..przeciez wszystko zalezy Tylko od Ciebie
Głupimi radami sie nie przejmuj
Pozdrawiam:*
przyjechałam wczoraj do domu i tak sie najadłam, że juz porpostu nie mogę sie nawet ruszyć... nawet nie wiecie jak tęsknię za domowym jedzonkiem kiedy mieszkam w internacie:/ a teraz święta to juz wogóle przytyję... kurcze.... i sylwester przedemną... hmmm... będę się ograniczała od teraz, bo od jutra nie mogę, poniewaz zaraz pójdę i coś zjem heheh.... od stycznia zapisuję na siłownię i do ferii będę szczuplutka.... trzymajcie się dziewczynki....
Ty tez sie trzymaj
zobaczysz bedzie git
moje kochane jestem cała i "okrąglutka" hehe ... żartuję.. tak jak niektóre z nas zrobiłam sobie przerwę w czasie świat, ktoora polegała na jedzeniu wszystkiego co mi wpadło w ręce:/ naturalnie przytyłam, ale od 2 stycznia znowu sie ograniczam... piję bardzo dużo czerwonej i zielonej herbaty i przyznamże one naprawdę oczyszczaja organizm.... czuje sie po nich taka lekka.... dobrze szło dopóki nie przyjechałam dzisiaj do cioci.od w torku trzymałam dziennie około 1000kcal a dzisiaj wyszło mi 2700kcal!!! hmmm... duzy skok, no ale cóż mam nadzieję , że przez ten weeken dam rade oprzec sie pysznym wypiekom cioci:/... robię codziennie brzuszki i naprawdę wierzę, ze do ferii osiagnę wagę 48 kg i 89-90cm w biodrach, bo tylko na tym mi zależy... a co tam u was ciekawego po świętach??? nie dziwię się ze nic u mnie nie piszecie, bo przecież mnie nie ma:/, ale moze juz niedlugo bede tu zagladala o wiele czesciej.. piszcie dziewuszki co tam u was!!!
Zakładki