Guka - a szczęśliwie?
Motyleq - wcale nie...
Magdullusia - zgadzam się, chociaż w sumie nie powinnam się wypowiadać bo odwzajemnionej jeszcze nie doswiadczyłam
Papierowa - <zazdrość> x) A dokąd ten Twój Papierowy wyjechał?

(a okay nie ma okay'owego la la la )
(okay'owy nawet z nią nie gada la la la )
(okay'owy jest nieosiagalny i definitywnie nie kocha okay la la la )
Zapewne kiedyś znajdą, podkreślam słowo kiedyś . . .

Zawsze kiedy jestem zakochana to mam doła na maxa

***

Dobra, koniec przynudzania na dzisiaj, czas na dobre nowiny
Po 1. trwa proces ,,odkochiwania" (jeśli takowy istnieje)
Po 2. przebiegłam dzisiaj 2km z psem
Po 3. zmieniłam fryzurę (chociaż nie wiem czy to dobra widomosć, bo wyglądam jak Irma z Witcha, pomocy! [Gdyby ktoś nie łapał to moim zdaniem Irma wygląda dość kiepsko, a poza tym to Witch...] ) . No ale nawet dobrze się z tym czuję
Po 4. postanowiłam zmienić co nieco (a właściwie sporo) w życiu... (czemu poświęcona jest ostatnia notka na moim blogu)
Po 5. jutro rano ważenie!