Wątek: PERwerS - (FOTKI str. 14)

Powodzonka życzę.. myślę że spokojnie schudniesz ten kilogram.. jeśli masz taką w miarę dobrą przemianę materii i będziesz się duuużo ruszać i ćwiczyć.. będzie ok

Gratuluje i powodzenia :* :* i duzo schudłas od tego 17 a cwiczyłas cos ??
Jestes moja motywacja heh i tez tak chce :P Biore z Ciebie przykład i ładnie dietkuje :P

Buziolki:* :*

hejka PERwerS moim zdaniem tez schudniesz ten kilogram albo nawet wiecej ktos pisal na tym forum ze na 1200kcal chudnie sie 2 kilo tyg...nie wiem czy to prawda trzymam kciuki,powodzonka

Okay, cholera, wiem, nie jem ogólnie słodyczy, ale te lody chodziły za mną od dwóch tygodni. Wiem, że niedobrze, że je zjadłam, ale cóż - stało się...

Butterfly, jaka tam ze mnie motywacja Wczoraj zrypałam wszystko i przed snem dojadłam jeszcze jakieś 200 kcal. Głupia jestem!
Ćwiczyłam, ale już nie ćwiczę bo mi się nie chce...

karolcia, zbyt piękne, żeby było prawdziwe, ale może... Ja się z takim stwierdzeniem nie spotkałam, więc nie kwestionuję czy jest prawdziwe.

Musiałam się zważyć. I wiecie co? JA TYJĘ! Waga pokazała mi 57 kilogramów
Cholera jasna, co ja mam robić? Wymiary bez zmian, może trochę mniej, o minimalnie 0,5 cm, ale waga idzie w górę...
Dzisiaj już zjadłam 300 kcal! A jest dopiero 10:30... Cztery godziny do obiadu, kurde, jak ja przetrwam?
Pogoda do bani, nawet na rower nie można wyjść, bo leje co chwilę. Nienawidzę siedzieć w domu bo zaczynam myśleć o żarciu. Ygrhhh! Ja chce do szkoły! Albo się czymś czasochłonnym zająć... Pomyśli się.
Znowu mi włosy garściami wypadają, jestem słaba i podobno blada, ale ja lubię bladość... Na dworze jest 14 stopni, więc nie dziwota, że jest mi cholernie zimno. Dwa swetry mam na sobie. Brr!

Pozdrawiam.

wow...jakie obliczenia że Ci się tak chce

życzę powodzenia

U mnie tez zimno tez myslałam ze moze dzisiaj na rowerku pojezdzic ale taka pogoda u mnie chociaz nie pada heh ciepło sie ubiore i moze pojde biegac albo cos heh PERwerS to Ty zmarzluch jestes ja siedze w domq w koszulce bez rekawkow ogolnie zawsze mi jakos ciepło ;] i u mnie jest 15 stopni nie spie juz dzisiaj od 7 heh bo musiałam rano brata podrzucic do miasta od czasu gdy mam prawo jazdy jestem rodzinnym kierowca heh i pełnie dzisiaj role gosposi hehe bo jestem w domu sama z bratem i psem musze ugotowac obiad hehe

Buziolki :*

No to pewnie będzie to coś niskokalorycznego? Gosposia, hehe, u mnie pachnie gulasz... I tak go nie lubię, więc może zjem trochę mniej. Sama nie wiem czy się trzymac 1400 kcal, czy odkupić to wczorajsze szaleństwo, pomęczyć się i zjeść 1000? Moze nie będzie tak źle, jak zjem 1400. Przynajmniej będzie mniejsze ryzyko napadu.
No, jak jeszcze było ciepło, to ja potrafiłam siedzieć przy kompie i narzekać, że mi zimno. A teraz to to jest normalnie poezja, gęsia skórka, i do tego co chwilę się trzęsę z zimna.
Ja się obudziłam o 8, bo wczoraj mi tata mówił, ze mu mam rano gazetę kupić, a ja wstaję, ojciec sobie siedzi przy stole i czyta wyżej wspomnianą gazetkę. Wkurzyłam się, ale nie zasnęłam... Może później się zdrzemnę.
A ile Ty masz lat, butterfly, że już prawo jazdy masz? I jak masz na imię?

e 300 kcal to chyba w smaraz na nsiadanlo
ja na dietce jadlam snaidnaie za 500 i jakso rpzeyzlam wiec ty sobie tez napenwo poradzisz spokojnie

ja tez hcodze w swetrez , zreszt ajuz wcozrja w nim chodizlam
kurde pada a ja mialam sic na zkaupki i w ogole do tlyka z taka pogoda , wakacje si ekoncza ot moglyby byc chociaz ladne i sloneczne

ja też mam już na koncie 500 kcal :P ale i tak zostało mi 600

A miałam ze znajomymi organizować ognisko na pożegnanie wakacji, a tu chyba ***** będzie...
Rzeczywiście, przecież to wrzesień miał się rozpocząć z deszczem, a nie sierpień. Już zimą jest ładniejsza pogoda, bo przynajmniej słoneczko świeci. Yh, zaprawdę powiadam Wam, klimat się zmienia.
Ja mam jeszcze 1100 kcal i świruję, no nie Dobra, przestaję