-
Powodzenia. Według mnie śniadanie powinno miec tytl kcal..w końcu najważniejszy posiłek...
-
No tak. Ale gorzej, jak kogoś dopadnie głód wieczorem.
-
ja osttnio jem dużo na śniadanko i kolacyjka idzie w zapomnienie
-
ja naszczęście wiecej jem na śniadanie niż na kolacje.. a ona obowiązkowo do 18.00
-
ja ostatnio na kolacje nie jem nic ... ale dzisiaj zjem mało na obiadek a na kolacyjke zjem dobie serek dani oz płątkami fitness mmm
-
a ostatnio nawet na kolacje nie jestem glodna (znaczy tak ok20-21) i sie z tego ciesze baaardzo kolacje sama sobie robie o 17-18. ale zawsze gdy rodzice jedza to kaza mi cos tez jesc, no i jak nie skubne tej jednej malej kanapeczki to ciagle mowia ze nic nie jem i ze musze niezbyt dobrze tak tymbardziej ze staram sie isc spac wczesniej niz zwykle ( rozniej miedzy 1-4 w nocy ) ale i tak musze po tej kanapeczce isc spac pozniej zeby sie strawila. co mam z nimi zrobic(rodzicami :P )!!!
-
Rodzice chcą dobrze, mimo wszystko, chociaż czasami nam to jedzenie wpychają na siłę, no ale cóż...
Idę sobie ugotować kaszę na drugie śniadanie, moze się później obejdzie bez szukania jedzenia po 20.
-
chcą dobrze, ale nie wiedzą co jemy przed kolacją..
-
PERwerS ja również trzymam za Ciebie kciuki... Przeczytałam wątek od początku i gratuluje postępów! Ja mam taką metodę, że jem raczej wszystko tylko mało i trzymam się magicznej liczby 1200 kcal. Wkurzają mnie tylko te wyrzuty sumienia, że coś zjadłam - a może nie powinnam????? Chyba lepiej pozwolić sobie od czasu do czasu na pyszne lody, bo jak potem się rzucimy na całe pudełeczko to koniec. :P Lepiej czasem, a z umiarem... Pozdrawiam Cię!
A co do rodziców - to już chyba tak zawsze będzie...
-
ojj fakt mama wpycha mi jedzonko co raz częściej mówiąc że ejstem juz przecież chuda
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki