Wątek: Ufff, odkopałam to :) Tak, tak to ja.

No dziewczynki jaka dyskusja
A ja wam napise szybko tylko że dzisiaj dużo ćwiczyłam 45 minut na rowerku, pół godziny z hula hop, 8 min abs, jakieś tam jeszcze na nogi, ręce itd.
A teraz spadam na godzinke na basen (a może na dłużej bo mam karnet taki jakbym trenowała pływanie, no taki kurde nie wiem jak się nazywa ;p "profesjonalny"?
generalnie to sobie moge tam siedziec nawet 3 godziny jak chce;p)

wpadne potem

udostepnij mi ten karnet
ojjjj podziwiam aktywnosc
moze oddasz mi troche tego ruchu;>?

no no wlasnie oddaj troszke tej swojej aktywnosci

ja juz nie pamietam kiedy na basenie bylam

a ja nei wiem, cyz mi dadza nowy karnet, bo mi portfel ukradli, a tam byl karnet, mam nadzieje, ze w kompie mnie mają zapisaną

esh....powinnni chyba miec cie zapisana

A gdzie julix chodzisz na basen? Ja na AWF...

Wczoraj ejdnak sobie za dużo nei popływałam ;p 40 minutek non stop a reszte sobie posiedziałam z mamą w ciepłym basenie do rehabilitacji ;p No i sobie tam siedziałyśmy i udawałyśmy że ćwiczymy

Dzisiaj stanęłam na wagę i się już unormowało. Stan z przed majówki, czyli tickerki aktualne
Jutro do szkoły czyli dzisiaj pewnie nauka :/
No niestety trzeba...

O to fajnie ^^
widać, że ćwiczenia dają cuda i nie ma bata, dzięki temu łatwo Ci wrócić do normy
często możesz zaszaleć, a potem już się zdrowo odżywiać :>

Nauka ...:/
W końcu po długim weekendzie rzeczywistość.
pocieszające, że kucie już teraz już krótkofalowe, a wakacje tuż-tuż

Wakacje mhh ale sie rozmarzyłam

a i zazdroszcze ci tego zapału do cwiczen

tez chce na basen! ale to dopiero jak mojawaga pokaze 60 kg, bo tak to sie w stroju nie pokaze