-
Dzisiaj rano stanęłam na wagę i...64,9. Czyli właściwie waga stoi w miejscu. Dzisiaj na śniadanko było danio z francuską wanilią. Mmm... no nie mogłam się oprzeć;p
A wczoraj na obiadek niestety (a może to i dobrze?) nie było zapiekanki mamusi tylko spaghetti. A na nie się nie skusiłam. Ciężki sos no i makaron. nie ma dobrze. Tak więc na obiadek był tuńczyk z łyżeczką keczupu, marchewka z groszkiem i herbatka. A na kolacje jogurt i bułka żytnia z masmixem. Aaa... no i mama wysłała mnie do sklepu po mleko zagęszczone i słodzone w tubce. Wzięłam łyczka a reszte jej oddałam
Eh... w szufladzie leży sobie czekolada z wiórkami kokosowymi, którą uwieeelbiam. No ale cóż A tak by the way to jak zobaczyłam kolację mojego brata wczoraj to myslałam że padnę:/ Spaghetti (to co zostało z obiadu ) posypade lay's stix o smaku keczupowym i dookoła kostki czekolady. A później miał radochę, że czekolada się w sosie rozpuszcze. Bleah:/
-
Ja nie lubie spagetti, więc cala rodzina je makaron z mięsem, a ja sobie robie makaron z truskawkami. Mój brat zawsze nakłada sobie kupę makaronu, na to kupę mięcha w ciężkim sosie, a na to jeszcze truskawki na słodko. Wymiesza to wszystko i powstaje mu breja o kolorze raczej niezidentyfikowanym. Coś mi się robi jak widze jak on to je
-
Dzisiaj było małe załamanko.
Rano: danio waniliowe
po południu: grejpfrut i bułka razowa
o 16: jajecznica z 2 jajek
wieczorem: (tu niestety najgorzej!) bułka z nasionami, danone activia, corny linea i 3/4 paczki muesli (jadłam jak chipsy:/! )
A późno wieczorem bigos i danio.
No fuck! Dawno tyle nie zjadłam i zaraz pęknę;/ Mam nadzieję, że jeśli jutro będzie już normalnie. Na śniadanie otręby, na obiad fasolka zielona i na kolacje coś lekkiego to że zbytnio mi się dzisiejszy dzień nie odbije...
-
Kurcze tak chciałabym sie zapisać chociaż na miesiąc do niku (centrum fitness). Ale kurde 300 zł. Hmm... Na koncie mam 400 zł, ale musze jeszcze się zaopatrzyć w puder,maskare i jakiś cień. Kurde. Uwielbiam niku. Byłam tam raz z ciekawości. Niestety jedno wejście kosztuje 50 zł. Ale za to jest na cały dzień. Można iść na siłownię, aerobik, łaźnie parową i saunę. Ale jeden dzień mało daje ;p A isć na cały miesiąc? Mmm... Muszę sie mocno zastanowić.
-
jutro jadę do faceta. nie mogę złamać diety bo się załamię:/
-
mm ja lubie spaghetti mojej mamy, dzis bylo, ale wole chyba takie z soesem warzywnym. hehe bleeee okropienstwo ten Twoj brat zrobil. mnie powala jak czasem ktos robi chleba z serem i dzemem albo nutella, no fuj
-
Jak to Cię jakoś pocieszy, powiem Ci, że też zawaliłam....
A co do klubu fitness to powiem tak, mi by było szkoda kaski. Za tyle kasy można sobie kupić np stepper, rowerek czy orbitrek i ćwiczyć w domu.
-
dzisiaj studniówka A ja nie schudłam nic;p Ani kg ;p No ale przynajmniej jakoś wyglądam w sukience
-
Kochane wiecie ile ma KCL pół woreczka ryżu?
-
polowa mojego woreczka ma 172 kcal
on ma w 100 g 344 kcal a jedna paczka ma wlasnie 100 g
wiec mysle ze polowa kazdego woreczka bedzie oscylowac gdzies kolo tego
jeszcze zalezy jaki masz ten ryz przeciez
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki