hehe mam nadzieje ze wszystko Ci ładnie idzie :D:D:D
czekamy na kolejne notki :D :*
Wersja do druku
hehe mam nadzieje ze wszystko Ci ładnie idzie :D:D:D
czekamy na kolejne notki :D :*
Hej Kochana:)
wspominałas ostatnio ze idziesz do galerii kupic kiece
i co masz ja?
ja ostatnio szukam kurtki skorzanej ale nigdzie nie moge znalezc
i sukienki tez nigdzie nie ma a jak sa to po 140 a tyle za kawałek materiału nie dam...
:)
140 za taką szmatkę się nie opłaca =/
ale trudno jest znaleźć tanią ładna sukienkę :? pamiętam jak szukałam w zeszlym roku na wesele to w końcu dałam 120 bo musiałam w czymś iść :roll:
no tak....szkoda że to wszystko coraz drosze =/ np.takie zwykłe spodnie coś koło 90zł trzeba dać =/ przesada =/
Hmmm... no mi niestety wykupili sukienkę w reserved :( A koszyowałą 45 zł więc się nei dziwię ^^
Kumpela się ze mnie lała jak stwierdziłam, że po co laski kupują sobie takie sukienki jak ja i tak wyglądałabym w takiej bardziej zajebiście :twisted:
Hmm... ja sobie kupiłam na bal gim w zeszłym roku w ZARZE taką ładniutką, białą ;) Nadaje się też na lato, na plażę... ;) No fakt płaciłam 200 zł ( A może 250? )
No ale byłamzdesperowana bo nic mi się nie podobało a jak już znalazłam tą sukienkę no to musiałam ją kupić :)
Teraz szukam jakiś ładnych butów, na obcasie stabilnym. Bo szpilek mam 3 pary, 1 kozaki na obcasie, 2 pary balerinek z brokatem ^^ no i jakieś tam jeszcze sportowe...
A potrzebuje takich typowych wygodnych, obcas (najlepiej drewniany)... No i za bardzo nie moge ich znaleźć :(
Dzisiaj na 15 do fryzjera... mam nadzieję, że wyjdzie ok ;)
a ja ide o 16 musze troche pocieniować włosy i zastanawiam się nad prostą grzywką :D
ee tam, spodnie kupuje się raz na jakiś czas, także można sobie pozwolić na te droższe ;)
ostatnio kupiłam sobie śliczne czarne levisy i taak dobrze się w nich czuje, bardzo wyszczuplają optycznie ;]
hehe ja spodnie kupuje chyba co 2-3 miechy xD na targu daje góra 50zł i jest dobshe :D
Na ja spodenki sobie kupie za 4 kg ^^
Jak już będą fajnie leżały... znaczy sie chyba już dobrze leżą, no ale zawsze może być lepiej, nie? :)
Idę sobie do babciu po fryzjerze xD Wpadnie 8 dyszek na święta :D
Ja w życiu nie kupiłam spodni na targu bo one nie są ze zwyklego dzinsu tylko z takie rozciągliwe :? okropne, czuje się w nich jakby mnie zafoliowali :wink: nie lubie wydawać dużo kasy na ciuchy ale dzinsy to wyjątek, mój tata raz w roku daje mi 300zł ale ja i tak dokupuje sobie jeszcze z 5 par, normalnie uzależnienie, właśnie miałam urodziny i kuszą mnie takie sliczne czarne z diverse 8)
czemu na GG nie odpisujesz? :( aż 8 dych? fajną masz babcie xD ja może dostane 50zł :( ale i tak musze oddać mamie bo wźęłam od niej na kosmetyki ;(
ja nie lubię targowych rzeczy, wolę mniej, a pożądne :P (;
U nas targ jest naprawde super =] dźinsy są z normalnych sklepów ale leżą na stoiskach =D normalnie wszystko tak jak w sklepie ale taniej ;p
No odpisuje :) Nawet ci fotke brata wysłałam :) Czekaj, wyłącze i włącze gadu bo może się coś zacięło ;)
wiadomości nie dochodzą =/ masakra =/
ja wole rzeczy z normalnych sklepów, ale jeżeli chodzi o spodnie to z bazarku, bo przez 2 lata wychodzę z założenia, że szkoda mi kasy na jakieś ładne porządne spodnie, i jak schudnę to dopiero je sobie kupie ;)
a ja jestem zakupo..maniaczką :D o!
Spadam, Alis nie na rekolekcje ale musiałam tak pisac bo mama miała włączone gadu xD Spadam sobie do miasta, potem fryzjer i do babci :)
Papa:*
a to spoko :D 3maj się :*
też maniacko wychodze na zakupy
a na spodnie
zresztą na wszystko
poluję na przecenach w warszawie:)
Ja uznałam ze tez muszę sobie coś nowego sprawić na poprawę humorku :D
a ja czekam jeszcze trochę (tak z 5 kg) żeby pożyczać od siostry. :P :lol:
Wiem że te 5 kg to w moim przypadku troche czasu, ale naprawde sie oplaca :D
hehe ja lubie sobie coś kupować xD bo kocham nowe zreczy xD ale czasem się wkurzam jak coś brzydko leży ;(
No niestety niektore rzeczy są tak uszyte że chyba tylko modelki by w nich ładnie wyglądały a nie przeciętne dziewczyny :roll:
zgadzam sie z tym
mi najczesciej podobaja sie ciuszki, w ktorych moga chudzic chudzielce..
ja niestety musze sobie odpuscic:(
wtedy ide do domu jesc
i koniec z dieta
dlatego NIGDY nie moge schudnac:(
E tam gadacie glupoty! Na modelkach ciuchy nie leza tylko wisza! ;) czyli tak jak na wieszaku! na was tez by wisialy jakbyscie kupily rozmiar wieksze :P:P
Mi sie tam nie podoba jak sie modelki ubieraja;)
A co do tego jak szyja te ubrania to faktycznie jakos nie wiem sama na kogo, ale prawde mowiac szyc na wszystkich ubrania to nie jest taka prosta sprawa gdyz kazdy ma inne proporcje ciala :P
Ja tam znalazlam jeden sklep, ktory ma ciuchy akurat mniej wiecej na mnie i tam najczesciej kupuje :P
To masz fajnie GuZi :d A NA MNie często dziwnie wiszą =/ albo są maćupkie albo krótkie =/
ja to postanowilam sobie że nie bede przymieżała żadnych ciuchów w sklepach ani nic dopóki nie schudne. Kurde, jak ciuchy sa jeszcze "nie wynoszone" tylko takie nowe, to one idealnie nam leża, i wszystko ładnie nam widać czyli tłudszczyk to tu za dużo to tu. mnie to strasznie dołuje. Jak schudne bedzie wszystko oczywiscie leżec idealnie no nie :D:D
POZDRO
Dziewczyny, no weźcie. Przecież nie oszukujmy sie, ale nigdy nie bedzie tak ze we wszytkim bedziemy wygladac idealnie. Jak schudniemy do swej wymarzonej wagi to pewnie i tak mało która bedzie mieć sylwetke "idealną", ważne żeby lubić siebie, nawet z tymi boczkami ;P Waze by umieć kupić cos co pasuje do naszej sylwetki, nie jest za małe ani za duże i odzwierciedla nasze JA :P
Zgadzam się w 100% :)Cytat:
Dziewczyny, no weźcie. Przecież nie oszukujmy sie, ale nigdy nie bedzie tak ze we wszytkim bedziemy wygladac idealnie. Jak schudniemy do swej wymarzonej wagi to pewnie i tak mało która bedzie mieć sylwetke "idealną", ważne żeby lubić siebie, nawet z tymi boczkami ;P Waze by umieć kupić cos co pasuje do naszej sylwetki, nie jest za małe ani za duże i odzwierciedla nasze JA Razz
tak, zgadzam sie !! ja już dzisiaj wiem, ze moje uda nie będą idealne bo mam grube kości...:( ehh... ale mądrze napisałaś :)
tylko że jak ja gruba byłam to nic za duzo nie było. Zawsze wszystko za małe :( jak wspomne te czasy kiedy prosilam najwiekszy rozmiar a mialam 14 lat to mi sie płakac chce.Cytat:
Zamieszczone przez Ynkus
nooo jak tu siebie lubic?
ide kiedys w plaszczu dlugim do sklepu po jeansy, a sprzedawczyni sie pyta: jaki rozmiar podac? 27? a ja myslalm ze sie wsciekne i tylko ktrotko zwiezle i na temat : 29 ;/
Cytat:
tylko że jak ja gruba byłam to nic za duzo nie było. Zawsze wszystko za małe :( jak wspomne te czasy kiedy prosilam najwiekszy rozmiar a mialam 14 lat to mi sie płakac chce.
No, ale musimy to rozrozniac dazenie do idealnosci a chudniecie dla zdrowia! :)
ja za to jak byłam młodsza to byłam chudziutka i zawsze wszystko mi było za duże ;<
a potem się zaczęło obżeranie chipsami i słodyczami...
Ja tez nie lubei prosic orozmiar ;P Tez mam 29 (juz niedlugo :D) i zawze sama staram sie wygrzebac, ale nei we wszystkich skepach mozna :D
Bo trzeba umiejętnie tuszować braki lub nadwyżki w figurze :P umiejętnie dobrany strój dużo daje :D
moje zakupy zawsze kończyły się płaczem.
Bo jak tu nie płakać kiedy wchodzisz do reportera i nie mieścisz sie w żadne jeansy?
ja nosze spodnie 29, ale mi bardzo spadają, wiec pewnie moj rozmiar o 28 ;)
ja tam sie nie znam na rozmiarach zawsze mam inny....