Wątek: Cel pierwszy osiągnięty:) Walczę dalej:)

Perwers.. ja cie rozumiem ze chcesz schudnąć ..bo ja tez chce.. no ale z głową. Gwarantuje ci, ze jeśli będziesz jadła mniej niż 900 kcal to za kilka dni, moze tygodni jak zobaczysz jedzenie to rzucisz sie na nie..
nie wiem jak bedzie z tobą, ale ja jadłam przez tydzień 600 kcal, a potem przez następny tydzień 3000 kcal.. różnica ogromna nie tyko w liczbach, ale także dla organizmu..

Przecież perwers to wie pare dni temu to zaliczyła ale sie chyba łudzi, że nie pamiętamy...

mam nadzieje, ze dobijesz...

wiecie co, myśle że to zrzędzenie tak naprawde nic nie da... ona zna nasze zdanie, nie jest małym dzieckiem i wie do czego to może prowadzić. już chyba lepiej ją wspierać niż marudzić, bo i tak nic nie zdziałamy...

tak więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć ci powodzenia i oczywiście wszystkie tu mamy nadzieje że dobijesz ;D

masz racje
gdyby miala 3 lata to by byla inna gadka;]
napady sa owszem ale jak bedziue jadla z glowa to bedzie ok

dokładnie.
jak po zakończeniu diety nie rzuci się od razu na góre jedzenia i nie będzie jadła 3000 kcal dziennie, a będzie je dodawać stopniowo, to nic jej nie będzie...
przecież nie je 300 kcal ;]

o to chodzi

jakbedzie co tyfdzien dodawala te 100-200kcal to i tak jeszcze schudnie bo metabolizm bedzie sie rozkrecal
wiem co mowie bo sama to przerabialam... zaczelam od ok 300-400 a skonczylam na 1600-1700 i z 5kg mniej niz chcialam

ja już raczej nie schudne więcej, bo chcę zakończyć diete jak będę ważyć 47-48 kg, więc nie wyobrażam sobie żeby przy wychodzeniu jeszcze schudnąć do np. 43 xD

ja tez chce tak under ile masz wzrostu? no ja bym nei chcila wazyc 43. minimum 47, bo mi chyba biust kompletnie zniknie

ja chcialam wazyc 50-49 a wyszlo mi na to ze jak dobilam do 1600 to bylo 43... ale jakos pozniej sie zrobilo 45 i tak zostalo az do teraz
w sumie to teraz minimum chce 48
49 chcialabym bez ciuchow a 50 w ubraniu;]