Wątek: PSYCHOJADEK dąży do celu!!:]

Na razie popijam herbatke ale za chwilę biorę się za ćwiczenia na brzuszek, talie itd Przed chwilą looknęłam na pierwszego mojego posta i to było ho ho 16 czyli jak w środę będe sie ważyć to wynik po ponad 2 tyg odchudzania , nie powiem że było wzorowo i zaliczyłam niejedną wpadkę ale waga powinna drgnąć
P.S. JAkby ktoś miał jakieś rady w wyborze rowerka stacjonarnego to byłabym bardzo happy

milej niedzieli;*

Ale okropna pogoda na szczęście już nie musze wychodzić na dwór do końca dnia :P Jadę na obiad do ciotki,kolejna próba silnej woli wczoraj miałam świetny wypad z kumpelami od razu popędziły do KFC i frytki,hambuksy,longery itd a Gosia wzięłaa gotowaną kukurydze i wodę mineralną - jakbyście widziały ich miny

witam;*

no gratulujemy silnej woli

buziaczek;*

domyślam się kiedyś wzięłam w pizzerii sałatkę, to ludzie się za mną oglądali hehe gratuluję:*

I bravo tak trzeba!!!!!!!

Hehe, pieknie
Musze przyznac ze w KFC to jest potwornie ciezko. Dla mnie na poczatek bedzie lepiej jak bede omijac takie miejsca. Tak mysle.

Więc tak ,u cioci przetrwałam nie tknęłam tacki z ciastami która stała przed moimi oczyma cały wieczór :P
Moje menu z dziś:
Śn.Mleko +muesli
Śn.2 razy wasa+mozarella +pomidor
Ob.barscz czerwony z fasolą(ale niedużo),surowa starta marchew+ mięsko z kurczaka
Kol.jogurt naturalny +muesli+1/2 banana
Inne.2 kiwi,jabłko
Ja tam jestem zadowolona zaraz idę na spacer z przyjaciółką po przyściu troszkę poćwiczę i obowiązkowo wezmę gorącą kąpiel - mi tez sie coś należy pozdrawiam :*

witaj
no bylo bardzo ladnie
pozdrawiam

Ahhh...Kiedy ja sie na takie jedzenie przestawie.
Jutro, bo jutro zaczynam
Jutro, jutro!
Oby tak dalej