Ja mam jutro z biologii i polskiego... We wtorek poprawa z chemii, a w środę geografia :( :( Tylko się pochlastać :(
Wersja do druku
Ja mam jutro z biologii i polskiego... We wtorek poprawa z chemii, a w środę geografia :( :( Tylko się pochlastać :(
a ja mam z polskiego :( krzyżaków :/
Nie ma co się załamywać... ja mam jutro ten spr z fizyki. Ale nie załamuję się, gorzej raczej nie będzie. Poprzedni to połowa klasy pałki dostała... ja cudem 4- ( co mnie i tak nie satysfakcjonuje, ale nie myślcie sobie że jestem jakimś kujonem, poprostu moja ambicja mnie przerasta, z fizyki nigdy nie byłam dobra)
A teraz mnie coś ssie...chyba zjem jabłuszko :)
a ja już dziś nie zjem! :(
Dobra ja idę po to jabłko albo banana nie mogę się zdecydować, co lepiej?
Jabłko ma mniej kalorii, ale banan zawiera więcej witamin i jest bogaty w żelazo :)
Buźka :*
No więc zjadłam tego banana ( i tak dzisiaj powinno być mniej kcal, ale to poźniej podliczę bo jeszcze coś na kolację będzie) a teraz sobie popiję zielonej herbatki, oczywiście bez cukru ;)
A jak tam u Was?
u mnie dobrze próbuje czymś się zająć żeby nie jeść ;) może zaraz pujde się wykompać :D
Właśnie się zorientowałam, że nie jadłam bananów dobre parę miesięcy! :shock:
A teraz tak spojrzałam na twoje tickerki i sobie pomyślałam, że może też sobie ustalę I etap na koniec 2006 r - 62 kg. Bo ja też teraz mam 70 (chociaż po tym ostatnim obżarstwie to już nie wiem...) I będziemy miały po równo... :D