ja sie nie nagradzam... jakos tak...
bez slodyczy wytrzymam... bylabym w 7 niebie gdybym sie od nich odzwyczaila...
Wersja do druku
ja sie nie nagradzam... jakos tak...
bez slodyczy wytrzymam... bylabym w 7 niebie gdybym sie od nich odzwyczaila...
Ale to chyba niemozliwe. xD
To możliwe. ja nie chcę sie zupełnie odzwyczaić ale chcę kontrolować ile jem ;)
O. Brawo.
Planuje, ze jak schudne to zrobie tak samo.
Zycie bez slodyczy byloby nudne... ;)
hehe
tak na marginesie- to jestem ciekawa czy jakbym teraz zjadla cos slodkiego to bym sie pokusila o dokladke :?
ale chyba wole sie nie testowac:D
bede zyla w slodkiej nieswiadomosci:D przynajmniej narazie:D
Heh, ja zawsze siegam po wiecej.
Ale ty... Skoro juz osiagnelas to co chcialas,
schudlas i w ogole to pewnie Ci sie zoladek
skurczyl i juz nie potrzebujesz tyle co wtedy. ;)
Hehe... ja myślę że dałabyś radę!
ja tez :D
nie wiem moze i bym dala:)
ale wole nie, bo ja miewalam napady bulimiczne wiec nie bede ryzykowala bo nie hcce do tego wracac...:/ (nie bede marnowala tego co osiagnelam choc to dopiero miesiac)
test bede miala na swieta
omg...
Boje sie swiat! ;)
Nie wiem czy wytrzymam.
I bardzo w to watpie. :/
wytrzymasz:)
wszystkie wytrzymamy:)
no baa.
Ha xD damy rade co tam :D
kto jak nie my 8)
Pryyy... damy rade ~! ;]
Jasne, że damy radę :D
:)
No damy radę... nie ma że boli :twisted:
A dzisiaj na śniadanie: jajecznica z 1 jajka, 2 plasterków ż. sera i 1/5 pomidora, na połowie łyżeczki margaryny. Do tego 2 kromki chleba żytniego i wafelek ryżowy ---> to będzie około 380 kcal
Ja nie wiem co się stało jestem najedzona po takim śniadanku, normalnie to bym już z głodu umierała a tu nic najedzona jestem. Czy to znaczy że mi się żołądek zmniejszył??? I na dodatek brzuch mnie po jajku nie boli :shock:
mnie tam nigdy brzuch po jajku nie boli;)
ja dzisiaj jestem taka nabrzmiala...
Czemu?
zapewne po porannej owsiance
ja też dziś taaka estem coś ;/
chyba jabuszka zadziałały jak miotełka :P
Hehe....ja chyba też sobie owsiankę spróbuję. Znalazłam u mnie w domku płatki owsiane błyskawiczne;)
hehe mozliwe
jak Cie pogoni do kibelka to zobaczysz;p
Oj...straszysz mnie :twisted:
to przecie dobrze że pogoni ;]
ja kupilam duużo platków owsiasnych kiedyś, zrobiłam na wodzie i myślałam że zwymiotuje ;/ to zupełnie nie dla mnie. Mama zjadla za mnie ;d
Jak już coś to czasem zjem tą owsianke expresową zalewaną wodą jakąś cynamonową czy jabłkową. Bo bardzo gesta.
ja jem owsianke z kakao i slodzikiem i z otrebow owsianych
kiedys dodalam sobie jeszcze suszone morele i tez bylo ok
A ja sobie dodam jabłuszko może...nie wiem i tak ktos mi będzie pomagał robić te owsiankę bo też nie wiem jak :?
ja sypie do gara otreby, zalewam mlekiem z woda daje kakao slodzik i gotuje az zgestnieje
oczywiscie mieszam:)
No może też tak zrobię. Zobaczę. Teraz spadam...mam tyle roboty że juz mnie głowa boli i jeszcze obiad gdzieś w międzyczasie..
Papa :*
papapa:*
oho...a ja niemam nic do roboty :roll: no chyba że uczyć się...ale mi się niechce mam 2 książki wypożyczone to se może poczytam..
A ja dzisiaj cały dzień spędzę na nicnierobieniu :D Wreszcie. Po całym tygodniu ciężkiej pracy :D
No jestem na chwilkę zaraz wracam do pisania pracy na polski :/
A w międzyczasie:
Na obiad było - ryż gotowany, warzywa na patelnie i 2 wafle ryżowe
razem około 350 kcal :shock:
No a niedługo podwieczorek. Co by tu zjeść?
i co bylo na podwieczorek :?:
i co bylo na podwieczorek :?:
No na podwieczorko-kolacje było: banan, dwa wafle ryowe, kisiel, jogurt naturalny z jabłkiem ---> łacznie jakieś 420 kcal
Czyli dzisiaj razem: 1150 kcal
Ale najpewniej zjem coś jeszcze :]
A teraz wracam do zadań domowych :x
az tyle tego masz?:>
ucz sie ucz:P
bo nauka to potegi klucz xD xDCytat:
Zamieszczone przez kasi3k