kto ten klucz zdobedzie- szczesliwym bedzie:D:D:D:D:D
Wersja do druku
kto ten klucz zdobedzie- szczesliwym bedzie:D:D:D:D:D
xD xD xD
No dużo tego... ale z mojej własnej głupoty, że mi się nie chciało za to wcześniej wziąść. No nic 1/3 zrobiłam...
a do tych 1150 kcal trzeba dodać jeszcze jakieś 120, bo zjadłam małej jabłko z jogurtem naturalnym i płatkami kukurydzianymi...
Czyli teraz jest 1270 kcal... a ja dalej głodna..eh...znaczy teraz już mniej bo się wody opiłam :roll:
Czasami mam takie dni, ze moge nic nie miec w ustach, a innego - ciagle chdoze glodna.
Nie wiem od czego to zalezy...
U mnie to zależy od tego, czy mam jakieś zajęcie, które mnie wciąga i nie myślę o niczym innym, czy nudzę się strasznie i ciągę krążę pokój -> lodówka -> pokój -> lodówka... :?
No ja sie nie wypowiadam, bo u mnie to roznie bywa :P
Ja już też nie wiem od czego to zależy... Próbowałam to jakoś uzasadnić, ale naprawdę nie wiem...
ja od 2 tyg sie twardo trzymam:D
wczoraj mialam taki dzien ze moglabym wszystko chlonac
ale dalam rade:D:D
mowilam ze nie bedzie zadnych wpadek to nie bedzie=]
To świetnie! Oby tak dalej!
Najgorzej jest jak zajadam nudę co mi się właśnie zdażyło wczoraj i przedwczoraj i cały kilogram który schudłam w tygodniu poszedł sie walic :/:/
ja gdybym nic nie jadła od rana to popołudniu przeszedł by mi głód i mogę nic nie jeść całyyyy dzień ! a innego dnia zjem dużooo i dalej głodna jestem :roll:
Ja wiem z czego to wczoraj wynikło. Poprostu moje śniadanie nie było zbyt sycące potem obiad lekki (ryz z warzywami) a na wieczór głodna. Jeszcze robiłam te zadania no kcal się spalały a organizm się domagał energii...
No to taka teoria... :roll:
Rany ileście tu napisały oczy mnie bolą od czytania, a i tak wszystkiego nie udało mi się przeczytać.
Dzisiaj też mnie na forum nie będzie... znowy zad dom :x
Ile kcal ma taki trojkacik serka topionego hochland?
hymmmm raczej mało bo to tylko serek niewiem może z 50kCl ?
Powodzenia w robieniu pracy domowej. Obyś szybciutko je zrobiła :twisted:
ja też mam troche zadane na jutro :(
Eh... stwierdziłam że niemieckiego nie chce mi się robić... książki nie wziełam a miałam opisać coś tam z książki...eh....dostanę pierwszą kropkę (powiedzmy że minus, ale nazywają to kropką xD, dwie kropki można mieć a potem pała za pałą xD) w życiu xD
I tak muszę polski odrobić jeszcze, więc będę wieczorkiem i to na chwilkę :(
A dzisiaj:
Śn: banan, 2 kromki ch. żytniego schulstad z jednym trójkącikiem serka topionego hochland do tego ogóreczek i wafel ryżowy - około 335 kcal
II śn: jogurt naturalny z płatkami kukurydzianymi i 2 wafle ryżowe - około 152 kcal
Obiad: rosół z makaronem, ryż, schab pieczony, surówka - około 650 kcal
Czyli jak dotąd około 1137 kcal
Czyli jak dotąd dobrze :D
Eh...ale Ci tego nawalili do roboty :shock:
A ja zawaliłam, bo miałam formata kompa i nie zapisałam sobie pracy od września do teraz z WOSu :(
Oj nie dobrze...
Dobra dziewczynki ja zmykam...napiszę chociaż jedna pracę to może wrócę...
Pa ;)
A ja znowu się zabiorę za wszystko na ostatnią chwilę :?
Z dietką nieźle :D
a mnie tydzień nie bylo w szkole.. :P
miłej pracy :D
Dobra w ogóle jest porażka nie mam już siły dzisiaj zapewne przesadziłam z kcal, nawet nie bede liczyć...eh a jutro ważenie i waga bedzie pewnie w miejscu. Ja mam już dość chce już być chuda...
[/list]
Ojej :( Nie martw się kochana... Jeden dzień to w końcu nie tak dużo... Będzie dobrze ;*
bedzie dobrze zobaczysz schudlas:)
Na pewno :)
Nom, niestety, trzeba pocierpiec, zeby schudnac...
Tez czasami mam takie mysli, ze chcialabym BYC JUZ SZCZUPLA!
Ech...
Ja się już zaczynam godzić że całe życie będe na zmianę głodować i obzerać się...dziwne że nie umiem wymiotować.
Dobra dzisiaj się ważyłam i naturalnie dalej jest 67 kg.... mam już dość tego wszystkiego. Chyba poszukam sobie innej diety...
A dzisiaj się obżarłłam w nagrodę że nic nie schudłam i jadłam placki ziemniaczane z cukrem i śmietaną do tego lody... załamać się idzie :cry:
Lepiej nei zmieniaj diety, poczekaj... niedlugo waga ruszy.
Nie zalamuj sie!!
Wiesz, ze to do niczego nie doprowadzi!!
hej Kohana nie zalamuj sie:>
jaka diete chcesz teraz stosowac?
Myślałam o SB albo WW (weight watchers). Ale prędzej to drugie, bo jakbym zaczeła z SB to dopiero będą się mnie w domu czepiać.
Minelka - ja muszę zmienić dietę bo 2 miesiące minęły a ja schudłam koło 2,5 kg
no i dobrze ze tyle schudlas! po co CI szybsza utrata wagi? jojo chcesz?
tak jest bezpieczniej
Bo chcę do maja schudnąć. A w tym tempie może koło 50 lat będe chuda...
No nie wiem, ja bardzo chcialabym schudnac do stycznia, ale wiem, ze to raczej nierealne.
Wole wolniej, ale skuteczniej.
Minelka i o to wlasnei chodzi
schudniesz raz a porzadnie i bedziesz miala spokoj
do maja jeszcze kupe czasu
Może i tak... ale ja mam dużo do zrzucenia :evil: Już jakby było przynajmniej 2 kg na miesiąc mogłabym to przeboleć...
bedzie bedzie tylko postaraj sie nie miec napadow
A pozwalasz sobie czasami na slodycze?
ja tez mam duzo do zrzucenia :]
Nie...
Tylko dzisiaj tak mi wyszło że lody zjadłam, ale nie mogłam niestety powiedzieć że nie chcę, na szczęście te były bez bakalii... a tak normalnie słodycze owocami zastąpiłam.
nie jadlam slodyczy 49 dni:) ale czesto mieszalam sobie serek wielski z kakao i slodzikiem tez slodkie:)