buziak na mily piatek;*
Wersja do druku
buziak na mily piatek;*
wiec to bylo tak:
pt -> 60
sob -> 60
niedz -> 59,5
pon -> 61
Nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak skoczylo... zjadlam minimalnie wiecej niz zwykle (organizm po chorobie sie domagal), nie jestem przed okresem. ale mi smutno...
przez ten tydzien naprawde malo jadlam, mozna powiedziec ze sie troche przyglodzilam. tyle staran, wyrzeczen i to jeszcze przy chorobie wiec tym gorzej :(
juz nie wiem co robic...
nie załamuj się słońce :* może masz zastuj??? nie uciekaj od nas,pomożemy Ci !! :*
zważyłam sie jeszcze po śniadaniu... 60 :shock: moja waga chyba juz zwariowała :P
Nie martw się, potem waga zleci;] czasem są takie zastoje;]
edit:
moze jest popsuta po prostu? o_OCytat:
Zamieszczone przez agacishii
Ja tez jestem załamana, bo u mnie jest tak samo :( było 61 a teraz jest 62, 63 a jem tak jak zawsze :?
coś jest nie tak..., może w żołądku coś zalega?
a może jecie tak mało, że nawet nie trochę niezauważonych kcali wiecej powodują tycie... :roll:
albo macie popsute wagi;>
a nie np. @ ? :lol:
Bo ja właśnie maaam :?
Ciekawe czy nie przeszkodzi mi w dietce :roll:
heh nie wskakuj tak czesto na wage... dla niektorych takie skoki sa normalne... nie ma co sie przejmowac bo z biegiem to sie unormuje...
a tak btw. - w jelicie grubym jest średnio około 5kg jedzenia ... i stad te anomalie...
;)
5 kg jedzenia? Dużo okropnie o_O