Wątek: Ostatni raz. Teraz albo nigdy.

o i co kupiłaś fajnego?
chwal sie

dzisiaj idzie świetnie
może troche żałuję tej grahamki, bo nie powinnam jeść bułek, no ale trudno...
już ją spaliłam, bo przez 45 minut ćwiczyłam ;D
15 minut skakanka + 30 minut easy shaper.
teraz tylko czekam na obiadek

i będzie dobrze

no trzymaj tak dalej :]

No i tak ma być z ćwiczonkami

no więc do śniadania trzeba doliczyć 3 kostki czekolady z orzechami
na obiad: ziemniaki, surówka i szpinak
podwieczorek: pół jabłka, kawa z mlekiem
kolacja: płatki z mlekiem

przed chwilą skończyłam ćwiczyć.
30 minut skakanka + 25 na sprzęcie, czyli w sumie 55, ale podczas skakanie robiłam sobie kilku minutowe przerwy, więc pewnie samych ćwiczeń było ok. 45 minut.

tak więc bilans na dziś jest taki:
jedzenie - ok. 1000 kcal
ćwiczenia -1,5h

extra Ci poszło

ehh te ćwiczenia mnie dobijają ;/
chciałam poćwiczyć z godzinkę ale wytrzymałam tylko 10 minut na skakance i 5 minut na sprzęcie ;(
dzisiaj w ogóle mam strasznie zły humor i wszystko mnie wkurza. wydaje mi się że nigdy nie schudnę, chyba że będe się głodzić. masakra.

Rany, bardzo ładnie i oby dzisiaj było w miarę.

hej nie poddawaj się:* masz wielki zapał i jeśli go utrzymasz, to baaardzo szybko stracisz zbędne kiloski:* uśmiechnij się=)